#7 Harry.

Przepraszam, że tak późno, ale od razu po szkole jechałam do Katowic i wróciłam piętnaście minut temu.

 #7

Mieszkasz w domu One Direction od ponad roku. Jesteś dziewczyną Harryego, w waszym związku układa się wspaniale. Świetnie dogadujesz się  z resztą zespołu. Z Liamem  lubisz rozmawiać o problemach, z Louisem lubisz żartować, z Niallem lubisz gotować, a z Zaynem lubisz mierzyć się na wzrok. Pewnego dnia Harry, Liam, Niall i Louis pojechali na zakupy, ty i Zayn zostaliście w domu oglądając film. W pewnym momencie Zayn powiedział ci żebyś popatrzyła w jego stronę, wtedy on cię pocałował w usta. Ty odsunęłaś się od niego i uderzyłaś go z liścia, po czym powiedziałaś:

-Co to miało być?!

-Chciałem sprawdzić jak całujesz.- powiedział spokojnie Zayn.

-Co?! Jak możesz to robić?! Wiesz dobrze, że jestem dziewczyną Harryego.

Wtedy też szybko pobiegłaś na górę do pokoju twojego i Hazzy. Położyłaś się na łóżko i zasnęłaś. Spałaś dwie godziny. Zostałaś obudzona delikatnymi muśnięciami (czyichś ust) w szyję.

-Wstawaj śpiochu.-powiedziała muskająca cię osoba.

Ty zaczęłaś coś mruczeć, aż w końcu obróciłaś się na plecy, chwyciłaś głowę, która nad tobą wisiała i pocałowałaś postać w usta. Był to oczywiście Harry. Otworzyłaś oczy zobaczyłaś twojego ślicznego chłopaka.

-Dzień Dobry skarbie. Wyspały się moje oczka? Co ci się śniło pięknego?

-A wyspały się. Miałam piękny sen, ale to co widzę teraz jest o niebo piękniejsze.-powiedziałaś poczym pocałowałaś loczka.

-Idziesz grać z nami w prawdę czy wyzwanie?

-Jasne. Czemu by nie?

Zeszliście na dół trzymając się za ręce, a wszystkie oczy były zwrócone na was.

-[Twoje imię]!-krzyknęli Liam, Niall i Louis.-Jak dobrze cię widzieć!

I gdy usiadłaś przy nich dostałaś od każdego całusa w policzek.

-Czy mnie coś ominęło?- zapytałaś zdziwiona.

-No bo chcieliśmy cię poprosić, żebyś upiekła to twoje dobre ciasto!- powiedział Niall, wyręczając wszystkich.

Ty śmiejąc się powiedziałaś:

-Nie ma sprawy.

-Jesteś boska! Kochamy cię! –powiedzieli wszyscy.

-Ale ja najmocniej! – wtrącił Harry.

Poszłaś do kuchni i zaczęłaś pichcić. Chłopaki w tym samym czasie zaczęli grać  w prawdę czy wyzwanie.

Dodawałaś właśnie wszystkie składniki kiedy do kuchni wszedł Harry, oparł się o framugę i patrzył się na ciebie.

-Dlaczego się tak przyglądasz? – zapytałaś.

-Lubię patrzeć się na ciebie, a w tym fartuszku to wyglądasz wspaniale.

Po tych słowach loczek podszedł do ciebie, oparł cię o lodówkę i położył swoje ręce na maszynie chłodzącej, wtedy to chłopak pocałował cię namiętnie.

- Kochanie muszę skończyć to co obiecałam.-powiedziałaś. – Poczekaj aż skończę.

- Ale wiedz, że będę bardzo za tobą tęsknił.- odpowiedział tobie  chłopak z pięknymi zielonymi oczkami.

W kuchni zostałaś tylko ty, więc spokojnie mogłaś dokończyć swoją pracę . Wszystko to zajęło ci niecałą godzinkę. Zaniosłaś chłopakom ciasto, usiadłaś na kanapie, założyłaś słuchawki na uszy i zaczęłaś słuchać muzyki.

Liam: Harry prawda czy wyzwanie?

Harry: Wyzwanie.

Liam: Pocałuj  [Twoje imię].

Harry wstał i  pocałował cię, aż Louis powiedział:

Louis: No dobra wystarczy! Zayn prawda czy wyzwanie?

Zayn: Prawda.

Louis: Czy kiedykolwiek pocałowałeś dziewczynę twojego przyjaciela?

Zayn :Tak .

Niall: Miałeś sumienie to zrobić ?

Zayn : Po prostu ją pocałowałem.

Liam: A kto to był ?

W tamtym momencie Zayn popatrzył się na ciebie, wszyscy inni zaczęli spoglądać po sobie, aż w końcu popatrzyli na ciebie. Ty nawet nie wiedząc o tym, dalej słuchałaś muzyki.

Harry: Jak mogłeś mi to zrobić Zayn?

Zayn: To ona zaczęła.

Harry podszedł do ciebie zdenerwowany, zdjął ci słuchawki i zapytał:

-Czy to prawda, że pocałowałaś dzisiaj Zayna?!

- Nie, właśnie to on pocałował mnie, a nie na odwrót!

-Nie kłam! Zayn nam wszystko powiedział. Wynoś się z tego domu! –powiedział stanowczo Harry.

-Ale…

-Nie ma żadnego „ale”. Wynoś się.

Ty zapłakana pobiegłaś na górę się spakować. Wzięłaś tylko najpotrzebniejsze rzeczy, założyłaś buty i wybiegłaś. Złapałaś taksówkę i pojechałaś do twojej przyjaciółki, która  mieszkała w centrum Londynu. Opowiedziałaś jej co się wydarzyło i całą noc przepłakałaś . Następnego dnia w domu 1D zapanowała cisza, mimo że wszyscy byli w domu.

Niall cały czas był po twojej stronie i nie dowierzał Zaynowi. Przypomniał sobie, że w ich domu jest monitoring. Poszedł więc do pokoiku w którym widać było wszystko co dzieje się w domu. Przejrzał cały materiał z wczorajszego dnia i zawołał Harryego.

-Harry! Chodź szybko, musisz coś zobaczyć!

-Co się dzieje do jasnej cholery? –zapytał Hazza.

-Popatrz to film z wczorajszego dnia. To Zayn pocałował [Twoje imię], ona nawet go spoliczkowała.

-O cholera! A ja tak wczoraj na nią naskoczyłem! A ona jest niewinna!

-Na twoim miejscu jechałbym to odkręcić!- powiedział Niall.

Harry szybko poszedł do góry do pokoju Zayna i uderzył go.

-Ty kłamco! Jak mogłeś?! – krzyczał Harry.

Zayn nic nie odpowiedział, a loczek szybko pobiegł do auta i pojechał pod dom twojej przyjaciółki.

-Cześć Melisa. Jest [Twoje imię]? Muszę się z nią zobaczyć .

-Chłopie coś ty narobił?! Ona całą noc płakała. Jest na górze. Leć do niej.

Harry szybko wleciał po schodach, poszedł do pokoju w którym siedziałaś, zapukał i zapytał:

-Mogę wejść?

-Co ty tutaj robisz? Jeszcze wczoraj kazałeś mi wynosić się z twojego domu.

-Wiem, bardzo cię za to przepraszam. Widziałem nagranie z monitoringu. Wiem jak było naprawdę! Wybacz mi! Jestem idiotą! Wróć do naszego domu.

Wtedy Harry wyciągnął z kieszeni pudełeczko i zaczął śpiewać :

-Can we fall, one more time? Stop the tape and rewind…

-Oczywiście, że możemy. – objęłaś chłopaka i złączyłaś wasze usta w długim namiętnym pocałunku.

-Wracajmy do domu. – uśmiechnął się i ujął twoją dłoń.

Przepraszam, że Zayn wyszedł w tym imaginie na zły charakter.;3

Chciałabym wprowadzić nową (i za razem pierwszą) zasadę na bloga.

Otóż następny imagin dodam dopiero gdy będzie 5+ komentarzy. Chcę znać waszą opinię, a komentują tylko dwie góra trzy osoby. To nie jest wiele. Wiem że jesteście w stanie to zrobić.: )

Piszcie jak Wam się podobało.;*