#2 Zayn.

na Wasze życzenie.;*

 #2

Dzisiaj  masz urodziny. W tym roku jednak nie organizujesz  żadnej imprezy . Ten dzień chciałaś spędzić sama . Twój były chłopak nękał cię telefonami , nie mogłaś tego znieść . W końcu wybiegłaś z domu zostawiając telefon i pobiegłaś w kierunku plaży . Usiadłaś  na samym końcu opustoszonej plaży , założyłaś słuchawki na uszy, włączyłaś MP3 i zaczęłaś słuchać piosenki „Gotta Be You „ . W pewnym momencie poczułaś czyjąś delikatną rękę  na swoim ramieniu , odwróciłaś się i ujrzałaś Zayna Malika , jednego z pięciu chłopaków z twojego ulubionego zespołu . Zrobiłaś wielkie oczy po czym usłyszałaś słowa :

-Mogę się do ciebie przysiąść ?-zapytał chłopak.

-Jasne , czemu nie ? – odpowiedziałaś , uśmiechając się przy tym .

-Wiesz kim jestem ?-zapytał ponownie .

-Oczywiście , że tak . Jesteś Zayn z One Direction . Z resztą jesteś moim idolem . Co cię skłoniło żeby przyjść na plaże i  żeby usiąść koło takiej dziewczyny jak ja ?

-Mam dzisiaj zły dzień , na próbach nic mi nie wychodziło . Czuję , że cos niedobrego się zdarzy . A ty ? Dlaczego tak tu sama siedzisz ? Taka ładna dziewczyna powinna siedzieć z chłopkiem.

-Chciałam oderwać się od wszystkiego . Mam dzisiaj urodziny , ale jakoś nie cieszę się zbytnio z tego powodu .Mój były chłopak nęka mnie telefonami . Ahh… mam wszystkiego dość !-powiedziałaś.

-Naprawdę masz dzisiaj urodziny?! Wszystkiego najlepszego!-powiedział Zayn uśmiechając się do  ciebie .

Widząc ten uśmiech od razu zrobiło ci się weselej . Okazało się , że Zayn jest świetnym rozmówcą i słuchaczem bo spędziliście razem dobre kilka godzin rozmawiając .

-Świetnie mi się z tobą rozmawia , a nawet nie wiem jak masz na imię .-odparł chłopak.

-Nazywam się [Twoje imię] .

-Ładne imię , bardzo ładne …zupełnie jak twoje oczy .-stwierdził chłopak .

- O jejku dziękuję.-powiedziałaś rumieniąc się przy tym .

Zayn pomału zbliżał się do ciebie , aż w końcu  pocałował cię w usta . Ty poczułaś motylki w brzuchu i odwzajemniłaś to . Wszystkim tym wydarzeniom przyglądał się twój ex . Wieczorem gdy wracałaś do domu , ktoś wyciągną rękę zza drzewa i pociągną cię .Okazało się że to Chris –twój były chłopak . 

-Co ty sobie nie wyobrażasz?- powiedział Chris.

-Chris puść mnie to boli ! –krzyknęłaś.

-Zdrady ci się zachciało?- powiedział wściekły chłopak już podnosząc rękę żeby cię uderzyć .

Kiedy nagle inny chłopak zatrzymał  rękę Chrisa . Twoim wybawcą okazał się Zayn .

-Nie wypada bić kobiet !-powiedział Zayn .

-O dżentelmen się znalazł ! Spadaj człowieku, nie twoja sprawa!- wykrzyknął Chris.

-Właśnie , że moja .- powiedział Zayn uderzając Chrisa w twarz z pięści .

Chris upadł na ziemię i pomału oddalając się od was powiedział:

-Spokojnie koleś . Już mnie nie ma .

-Nic ci nie jest ?-zapytał  Zayn .

-Nie , ale przecież mogło ci się coś stać , ja nie jestem tego warta .-powiedziałaś.

-Właśnie , że jesteś .- powiedział chłopak następnie całując cię romantycznie w usta .-Tam na plaży uświadomiłem sobie , że to naprawdę z tobą mogę szczerze porozmawiać o różnych sprawach.. Jesteś piękna , mądra ….

W tym momencie przerwałaś chłopakowi pocałunkiem i odrzekłaś:

-Nie kończ . Wiem co chcesz powiedzieć .

Po tych słowach chłopak mocno cię przytulił , chwycił cię za rękę i zaczęliście iść w kierunku twojego domu.

~Boże , dziękuję , że zesłałeś na mnie tą dziewczynę !-pomyślał Zayn .

~Boże , dziękuję Ci za najlepsze urodziny życia ! –pomyślałaś .

To jeden z pierwszych moich imaginów, więc jest taki trochę... nie udany.

Przepraszam za wszelkie błędy.;)

Piszcie jak Wam się podobał.;*