imagin dedykowany Marcie (@inna_inaczejj).;*
enjoy.♥
#37
Nie łatwo jest być siostrą Nialla
Horana. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę kim on tak naprawdę jest. Jest moim
najukochańszym braciszkiem, którego nie oddałbym za nic w świecie, ale także
wokalistą w popularnym zespole One Direction. Niallerek jest ode mnie o dwa
lata starszy. Pomimo, że mam siedemnaście lat to ciągle traktuje mnie jak mała
dziewczynkę. Opiekuję się mną, kiedy tylko ma wolną chwile dzwoni do mnie, żeby
sprawdzić czy u mnie wszystko w porządku. Czy pomiędzy nami są jakiekolwiek
spory? Nie. Jesteśmy naprawdę zgranym rodzeństwem i nasza największa kłótnia
była o klocki gdy byliśmy mali. Często słyszę, że udana jest z nas para. To
zabawne. Często bijemy się publicznie, a ludzie biorą nas za zakochanych. Nie
do pomyślenia.
Blondynek zawsze zabiera mnie na
wywiady, próby i różnorakie nagrania swojego zespołu. Podoba mi się to. Jestem
obecna na każdym ich koncercie. Grają fajną muzykę, więc za każdym razem bawię
się znakomicie. Mam doskonały kontakt z każdym innym członkiem One Direction.
Niall twierdzi, że aż za doskonałe, bo nie poświęcam mu tyle czasu ile kiedyś.
Na dzień dzisiejszy mam większą słabość do Harryego. Każde nasze spotkanie jest
pełne śmiechu, dobrej zabawy i uścisków. Uwielbiam się do niego przytulać. Mogę
wtedy narkotyzować się jego zapachem. Ale on to nie tylko świetny rozmówca i
przyjaciel. Czuję do niego coś znacznie silniejszego. Za każdym razem gdy stoi
przy mnie czuję stado motylów w brzuchu. Kiedy to tylko możliwe staram się
zbliżyć do niego. Na marne. On jest zamknięty na moje uczucie. A szkoda…
*
-[T.I] mogę zadać ci pytanie? –
zapytał Matt. Jest on otwartym, odważnym i miłym chłopakiem i mam przyjemność
przyjaźnić się z nim. Poznaliśmy się w liceum. Gdyby nie uczucie do Hazzy
pewnie już byłabym w nim zakochana, bo nie ukrywam, że jest nieziemsko
przystojny. Co z tego jak Loczkowi do pięt nie dorasta.
-Śmiało. – powiedziałam.
-Kto jest najważniejszym mężczyzną
w twoim życiu? – do głowy przychodzili mi wyłącznie Styles i Horan.
-Myślę, że jest nim mój brat. Jest
najwspanialszym chłopakiem na tym świecie. A skoro o nim mowa, chcę żebyście
się poznali. Jutro grają koncert i zapraszam cię za kulisy. – uśmiechnęłam się.
– Chciałbym żeby Niall poznał mojego najlepszego przyjaciela.
-Oh, z przyjemnością go poznam. Z
twoich opowiadań wynika, że jest równym gościem.
-Bo jest.
-A wracając do mężczyzny twojego
życia to myślisz, że kiedyś może się to zmienić? – ponownie zapytał.
-W przyszłości, niewykluczone że
tak.
-Dlaczego nie teraz? – wyszeptał i
zbliżył się do mnie. Pocałował mnie czule w usta. Oderwałam się szybko od
niego, poczułam, że zdradzam Harolda. Co ja gadam?! Przecież ja nawet z nim nie
jestem.
-Matt, jesteśmy przyjaciółmi. Nie
niszczmy tego. – takie wytłumaczenie przychodziło mi jedynie do głowy. Chłopak
niechętnie pokiwał głową.
*
Dzisiejszego dnia zabrałam Matta
na umówiony wcześniej koncert. Starałam się wymazać z pamięci to co wydarzyło
się wczoraj. Jednak nie potrafiłam. Nie wiem dlaczego, ale nie potrafiłam.
Wchodząc za kulisy ogromnej hali
koncertowej spotkałam po drodze Zayna. Przywitałam się z nim uściskiem i
zapytałam gdzie może teraz być mój brat. Malik stwierdził, że może być w ich
garderobie. Czym prędzej chwyciłam Matta za rękę i pociągnęłam go za sobą. Od
progu słyszałam ich donośne śmiechy. Bez pukania weszłam razem z moim
przyjacielem do środka. To pomieszczenie było ogromne. O wiele większy od
zwykłych ‘pokojów artysty’. Po jednej stronie stała trzyosobowa sofa, a po
drugiej szafa z ubraniami i toaletka. Horanek siedział właśnie na kanapie
śmiejąc się z Liama i Hazzy, którzy stojąc przy szafie wygłupiali się. Szybko
podeszłam do Blondynka.
-No i mamy zgubę! Zastanawialiśmy
się gdzie się podziałaś. – jego wzrok powędrował na Matta.
-Niall poznaj, to jest Matt. Mój
przyjaciel o którym ci opowiadałam.
-Ah tak! Miło mi cię poznać. –
podniósł się z mebla i podał rękę do mojego towarzysza. – Mam nadzieję, że
będziesz dbał o moją siostrę.
-Oczywiście, że będę. Nie
wyobrażam sobie nie troszczyć się o [T.I]. Jest moim skarbem. – popatrzył w
moje oczy.
~Oczami Harryego~
Skarbem?! Co to ma znaczyć, że ona
jest jego największym skarbem?! W tym momencie jestem wściekły i załamany.
-Wygląda na miłego, nie uważasz
Harry? Myślisz, że są parą? – usłyszałem głos Liama.
-Taa… Bardzo miłego. –
odpowiedziałem z obojętnością w głosie. – Nie dbam o to.
To nie prawda! Skłamałem, bo
zależy mi na niej jak cholera, a to jest nóż wymierzony prosto w moje kruche
serce.
Fatalne zakochanie bym powiedział.
Zakochanie, które wymaga wielu wyrzeczeń i tak niewyobrażalnie boli. Chciałbym,
żeby to był sen i abym zaraz się obudził najlepiej przy jej boku. Ludzie! Niech
mnie ktoś uszczypnie!
~Oczami [T.I]~
Koncert się zaczął. Ja i Matt
rozsiedliśmy się na kanapie stojącej zaraz za kurtyną. Mieliśmy idealny widok
na scenę i na widownie. Często śmialiśmy się, dużo też rozmawialiśmy i tak ten
koncert nie miłosiernie szybko leciał. Popatrzyłam się na plan koncertu.
Ostatnią dzisiaj graną piosenką miało być „More Than This”. Tak też było. Sandy,
Dan i Jon zaczęli grać, po chwili dołączył do nich także Josh i chłopcy.
Wpadłam w ekstazę. Uwielbiam tą piosenkę. Przymrużyłam oczy, żeby skupić się na
jej słowach. Poczułam ciepłe usta Matta
na swoich. Wpił się w nie z taką zachłannością jak nikt inny przedtem. Wyobraziłam
sobie go jako Stylesa. Kilka chwil dałam
się temu ponieść, ale gdy otworzyłam oczy ujrzałam przed nami smutnego Harryego
patrzącego w naszą stronę. Moment później on zwrócił się w stronę publiczności,
a ja oderwałam się od Matta.
-Prosiłam cię żebyś tego nie
robił. Zrozum! Jesteśmy tylko przyjaciółmi.
-Okey, przepraszam. – speszył się.
*
Koncert dobiegł końca. Chłopaki
zeszli ze sceny, a ja odprowadziłam mojego przyjaciela do wyjścia. Musiał już
iść, chociaż nie chciał. No ale cóż. Trzeba się zajmować młodszym rodzeństwem.
To priorytet.
Na myśl o tym przypomniał mi się
Niall. Obiecałam mu i chłopakom, że im pomogę. Nawet nie wiem w czym. O ironio!
-Widzieliście gdzieś Harryego? –
zapytał Liam.
-Ostatni raz widziałem go jak
schodziliśmy ze sceny. - stwierdził
Louis.
-A może ty go widziałaś [T.I]?
–zapytał Zayn.
-Niestety nie. – odrzekłam.
-Musimy go szybko znaleźć. Jeszcze
dzisiaj mamy podpisywanie płyt w centrum.- powiedział zaniepokojony Niall.
-To ja może pomogę wam poszukać ?
Zajrzę do skrzydła zachodniego .- zaproponowałam.
-Dobrze, to my poszukamy we
wschodnim skrzydle, bo jest ono ogromne. - powiedział Lou.
Wtedy to rozdzieliliśmy się i
zaczęliśmy szukać naszą zgubę. Miałam do przeszukania mnóstwo składzików, ale
także bufet i toalety. W tych dwóch ostatnich nie było ani śladu Loczka, więc
zabrałam się za składziki. Po dłuższych poszukiwaniach pozostał mi już tylko
jeden korytarz. Skręciłam w prawo. Otwierając jedno z pomieszczeń usłyszałam w
sąsiednim ciche, zapłakane śpiewanie:
“When he opens his
arms and hold you close tonight
It just won't feel
right
Cause I can love you
more than this, yeah.
When he lays you down
I might just die
inside
It just don’t feel
right
Cause I can love you
more than this
Love you more than
this.”
Bez wahania ruszyłam w stronę tamtych drzwi z których
wydobywał się śpiew. Pomału otworzyłam blaszany prostokąt. Moje oczy dostrzegły
siedzącego i szlochającego Harryego.
-O mój Boże! Co się stało?
Dlaczego płaczesz? – zapytałam przejęta. – Dlaczego się schowałeś?
Chłopak najwyraźniej udawał, że
mnie nie słyszy i ignorował mnie.
-Harry! Co się do cholery dzieje?
Odpowiedz! – wykrzyknęłam.
-Sama się domyśl. – odpowiedział
po długim milczeniu.
-Ja nie siedzę w twojej głowie,
żeby to wiedzieć, a co gorsza domyślać się.
-Właśnie, że siedzisz. –
wymamrotał cicho.
-Co takiego? – zapytałam
zaszokowana.
-Dobrze słyszałaś! Siedzisz w
mojej głowie odkąd Niall przyprowadził cię do nas żeby cię przedstawić. Nie ma
chwili, żebym o tobie nie myślał. Twoje oczy i zniewalający uśmiech śnią mi się
każdej nocy i zastanawiam się dlaczego nie ma cię przy mnie. – wykrzyczał. –
Zakochałem się w tobie bo jesteś inna niż te wszystkie panienki, którym tylko
zależy na moje kasie. Jesteś dla mnie wszystkim, nie pozwoliłbym cię nigdy
skrzywdzić. A teraz, zabrano mi to wszystko włącznie z nadzieję, że kiedyś
będziesz moja. – zniżył ton.
-Zaraz, zaraz. Jak to straciłeś
nadzieję? – przysiadłam się do niego.
-On mi cię ukradł. – po jego
policzku spłynęła kolejna łza. Otarłam ją i ujęłam jego wilgotną twarz w
dłonie.
-Matt jest tylko i wyłącznie moim
przyjacielem. Nic więcej.
-A dzisiaj na koncercie?
-Poniosło go. To wszystko. Próbuję
ci wytłumaczyć, że między mną, a nim istnieje wyłącznie przyjaźń. A z resztą,
co mi tam. – ostatnie zdanie wypowiedziałam do siebie i już po chwili wpiłam się
w jego ciepłe wargi. Kierowała mną namiętność, którą więziłam w sobie od bardzo
dawna. Tym razem nie zamierzałam tak szybko przerywać. Hazzie też najwyraźniej
się nie spieszyło, bo wtargnął swoim językiem w moją buzię. Nasze języki
walczyły o dominacje w tym układzie. Po upływie kilku, a może kilkunastu minut
niechętnie oderwałam się, aby nabrać do płuc powietrza. Harold oparł swoje
czoło o moje i na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Zawsze wyobrażałam sobie jakby
miał wyglądać nasz pocałunek, ale nie spodziewałem się że będzie to aż tak
wspaniale smakować.
Podniosłam się z miejsca i ujęłam
jego dłoń, pomagając mu przy tym wstać.
-Chodźmy już. Na pewno martwią się
o nas.
Spletliśmy nasze palce razem i
pomalutku zaczęliśmy wędrować w stronę garderoby. Najpiękniejszy dzień w całym
moim życiu. Oby to co nas łączy nie wygasło już nigdy!
ponownie przepraszam, że o takiej porze, ale mam teraz niewyobrażalne problemy rodzinne.;/
so sorry.: ' (
*
przerabiałam ten imagin z dwie godziny, bo podobnie jak z imaginem z Niallem poprzednia wersja była kijowa.
mam nadzieję, ze takie coś Wam się podoba.: )
piszcie jak wrażenia.;*
10+ komentarzy= next imagine.: )
*
jeżeli też chcesz dedykację pisz do mnie na twittera.: )
@euphooory .♥
Wspaniały
OdpowiedzUsuńPisz pisz pisz *_* i love it
OdpowiedzUsuńChciałabym być na jej miejscu :(
OdpowiedzUsuńKocham to <3
JEJEJEJE!! Dziękuję Ci za niego! :**
OdpowiedzUsuńPo prostu czytałam drugą połowę na jednym wdechu normalnie bałam się co dalej będzie xDD
Cudowny imagin, który aż muszę zapisać na kompie :D
Jeszcze raz dziękuję ♥
Awwww cudowny
OdpowiedzUsuńOmomomom zajefajny, pisz takich więcej ;***
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńZarąbisty
OdpowiedzUsuńomomom
OdpowiedzUsuńświetny a kiedy będzie następny ?
OdpowiedzUsuńBoski :**
OdpowiedzUsuńŚwietny imagin masz talent :D
OdpowiedzUsuń