dzisiaj powiem po prostu...
enjoy.♥
#35
Byłam mieszkanką domu 1D już od kilku miesięcy. Zawsze
bywały dni w których niczego nie ogarniałam, ale ten dzień mogę śmiało zaliczyć
do najdziwniejszych dni w całym moim życiu. Louis gonił za Liamem z łyżką w
ręku, Niall buszował po kuchni, Zayn cały czas siedział przed lustrem i mówił
do siebie, a Harry kompletnie wyparował. Ogólnie panująca atmosfera była mocno
niepokojąca. Postanowiłam uciec od całego tego zamieszania, żeby chociaż chwilę
w spokoju pomyśleć. Pogoda nie była za ciekawa, więc nie planowałam wychodzić
gdzieś poza dom. Pomyślałam, że idealnym miejscem do odpoczynku będzie taras.
Szybkim krokiem podeszłam do drzwi tarasowych i zobaczyłam, że na huśtawce
siedzi Harry i wpatruje się zachmurzone niebo. Wiał delikatny, chłodny i
zarazem przyjemny wiaterek. Odsunęłam drzwi, a chłopak automatycznie popatrzył
się na mnie.
-Musiałem trochę odpocząć. - odrzekł Loczek.
-Nie musisz mi się tłumaczyć. Doskonale cię rozumiem.
–odpowiedziałam.
Usiadłam na ławce obok Harryego i razem wpatrywaliśmy się w
chmury. Po jakimś czasie chłopak delikatnie musnął moją szyję swoimi ciepłymi.
Zaskoczona popatrzyłam się na niego i zapytałam:
-A za co to?
-To te świeże powietrze na mnie tak wpływa. Ostatnio
zacząłem zastanawiać się nad tym światem i stwierdziłem, że jest piękny, ale
jednak coś jest jeszcze piękniejszego od
niego.
-Co takiego? –zapytałam.
-Ty. - odpowiedział zarumieniony chłopak .
W tamtej chwili chwyciłam chłopaka za rękę i nic nie mówiąc
położyłam głowę na jego ramieniu. Siedzieliśmy tak już od godziny, kiedy nagle
Harry zebrał się na odwagę i unosząc mój podbródek ucałował mnie w usta. Nic
nie mówiąc uśmiechnęłam się do niego. Usłyszałam jak ktoś puka w szklane,
tarasowe drzwi. Odwróciliśmy się i ujrzeliśmy Zayna, który trzymał w ręku
aparat, którym jak się później okazało zrobił nam zdjęcie. Za szybą
dostrzegliśmy także Louisa, który patrzył się na nas ze smutkiem, Nialla
zajadającego się popcornem i Liama, który pokazywał do Hazzy kciuk zwrócony ku
górze. Popatrzyliśmy się po sobie, uśmiechnęliśmy się do siebie, żeby po chwili
wybuchnąć niepohamowanym śmiechem. Tym razem to ja złączyłam nasze usta w
jedność.
-Razem na zawsze. – wyszeptał Loczek.
-Do końca świata. – dodałam.
takie krótki dzisiaj, ale ważne że jest.;3
piszcie jeśli Wam się podoba.;*
10+ komenatrzy = nowy imagin. : )
Boski cudowny piękny wspaniały ......
OdpowiedzUsuńZajebisty
OdpowiedzUsuńSuper, masz naprawdę wielki talent ;***
OdpowiedzUsuńCUUUD, CUUUDO, CUUUDEŃKO!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpoproszę o Nialla :)
świeeeetny! :)
OdpowiedzUsuńKocham <3
OdpowiedzUsuńJesteś Bogiem xd :* kocham Cię i to co piszesz :)
OdpowiedzUsuńOddaj mi swoj talent ! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak piszesz !
Zarąbisty
OdpowiedzUsuńświeetny , wyczepisty na maxa , taki , nie z tego świata , taki człap człap < 3 , taki Janowaty , Jaszczurkowaty i wiele innych .. JEDNYM SŁOWEM ZAJEBISTY ♥
OdpowiedzUsuń