jak narazie dodaje imaginy pisane z obecnością narratora. są to imaginy, które pisałam wcześniej. wkrótce zaczną pojawiać się imaginy pisane w pierwszej osobie.;D
#29
Zawsze wydawało ci się , że bycie podobnym do twojego brata
jest bezużyteczne. Zawsze chciałaś pozbyć się tych loków, przez które tak
często mylono cię z Harrym. Wszyscy twoi znajomi mówili ci, że te bujne loki
kiedyś przydadzą się tobie. Z biegiem lat twoje włosy stawały się dłuższe i już
rzadziej mylono was. Mimo tych pomyłek innych i tak bardzo kochałaś swojego
starszego brata. Byliście ze sobą zżyci. Harry zawsze zabierał cię na każdy
koncert, próbę czy sesję zdjęciową One Direction. Na pierwszym waszym spotkaniu
wszyscy cię polubili i z wzajemnością. Jednak najbardziej z nich w oko wpadł ci
Liam. Z twojej perspektywy wydawał ci się, że chłopak odpycha cię i że nie
jesteś w jego typie. Mimo tego i tak miałaś nadzieję, że nadejdzie kiedyś taki
jeden piękny dzień, kiedy to Liam poczuje do ciebie to samo co ty do niego.
Pewnego dnia chłopaki wymyślili, że wyjadą na wakacje.
-No to co. Gdzie jedziemy? – zapytał Zayn.
-Ja to bym pojechał na camping. – powiedział Niall.
-To może pojedziemy do Kentucky. – zasugerował Harry. – Tam
jest prześlicznie. Rodzice zabierali tam mnie i [Twoje imię] jak byliśmy mali.
-Myślę, że to świetny pomysł. – powiedział Liam.
-Ale [Twoje imię] jedzie z nami! – zażądał Louis.
-Nie wiadomo czy będzie w ogóle chciała z nami jechać. – stwierdził
Harry. – Ale zapytam.
-Mam nadzieję, że pojedzie. – powiedział Niall.
-Dlaczego? – zapytał Zayn.
-Bo mogłaby nam gotować. – uśmiechnął się blondyn.
-A ty tylko o jedzeniu. – zaśmiał się Louis.
-A więc mamy ustalone miejsce. Kiedy jedziemy? – zapytał
Liam.
-Jak najszybciej! – krzyknął Zayn.
-Jedziemy w Piątek. – zarządził Louis.
-No dobrze miejsce i czas mamy ustalony, więc jeśli
pozwolicie pójdę już do domu. Moi dziadkowie przyjechali dzisiaj z Polski.
Muszę się chociaż zjawić na obiedzie. – powiedział Harry.
-Dobrze, nie tłumacz się tylko leć. – odparł Liam. – O! I
pozdrów [Twoje imię].
Gdy Harry wrócił do domu, okazało się, że reszta domowników
dopiero zasiada do stołu.
-O! Harry załapałeś się na obiad. – odparła wasza mama.
-O matko kochana. Toć to nasz malutki Harold. – westchnęła
babcia. – Jakiś ty duży i jaki przystojny.
-Babciu, usiądź bo wystygnie. Później porozmawiamy. [Twoje
imię] mógłbym cię prosić na stronę ?
-A nie może to zaczekać? – zapytał tata.
-Nie, to pilne. – odwidział Loczek.
Weszliście z Harrym do kuchni i chłopak od razu cię zapytał:
-Chcesz jechać z nami na wakacje?
-Jasne, ale z kim i gdzie? – zapytałaś.
-Z Niallem, Liamem, Zaynem i Louisem, a jechać będziemy do
Kentucky. Chłopaki by bardzo chcieli żebyś jechała z nami.
-No pewnie, że pojadę. Kocham to miejsce.
-No to załatwione. Wyjeżdżamy pojutrze. O ! I masz
pozdrowienia od Liama.
Wtedy na twojej buzi zagościł szeroki uśmiech. Weszliście do
salonu, gdzie znajdowała się reszta rodziny. Po obiedzie, aż do późnych godzin
wieczornych spędziłaś z rodzicami, dziadkami i z Harrym. Graliście w różne gry,
słuchaliście różnych nowinek z Polski. Jednak ty byłaś jakby nieobecna. Twoją
głowę zaprzątała jedna myśl. Wakacje z Liamem. Nie mogłaś już się doczekać.
Piątek przyszedł jak z bicza strzelił. Podróż był bardzo
przyjemna. Całą drogę przegadałaś z Liamem. Wydawało ci się, że z każdym
kolejnym zdaniem, co raz bardziej się do siebie zbliżacie. Na miejscu byliście
dopiero w sobotę (Kentucky jest w USA). Od razu po przyjeździe wszyscy zabrali
tylko ręczniki i rzucili się w bieg w kierunku jeziora. Wieczorem było ognisko.
Ty dość prędko zmyłaś się. Byłaś zmęczona całym dniem. Do domku odprowadził cię
twój brat.
-[Twoje imię] widzę jak na niego patrzysz. – powiedział
Harry.
-Na kogo niby? – zapytałaś.
-Na Liama.
-No i co z tego. On i tak ma mnie gdzieś.
-Chcesz się przekonać co on naprawdę o tobie myśli? –
zapytał Loczek.
-Tak.
-To teraz nasze podobieństwo , loki i twoja umiejętność
przedrzeźniania mnie przydadzą się tobie. Idź się szybko przebrać, spiąć włosy
i tak dalej, a ja pójdę w tym czasie się zdrzemnąć.
-Myślisz, że dam radę?
-Na pewno dasz. Jesteś w końcu siostrą Harryego Stylesa. –
zaśmiał się chłopak.
Pocałowałaś brata w policzek i pobiegłaś się przygotować.
-No nareszcie stary! Ile można na ciebie czekać? – zapytał
Louis.
-Przepraszam chłopaki. Wiecie jak to jest z siostrami. –
powiedziałaś głosem podobnym do Harryego.
-No nieważne. Siadaj. Gramy w „prawdę czy wyzwanie”. –
ponaglił cię Zayn.
Niall: Kto pierwszy?
Louis: Ja! Chcę prawdę!
Niall: Ile zjadłeś dzisiaj marchewek?
Louis: Chyba piętnaście.
Niall: O ty! Nie grzeczny Louis!
Zayn: Harry teraz ty! Prawda czy wyzwanie ?
Ty: Prawda.
Zayn: Dlaczego masz kaptur na głowie w tej chwili?
Ty: No bo boję się, że iskra zapali mi włosy. A poza tym te
komary. Wszędzie ci wlecą.
Louis: Teraz pora na Liama.
Liam: Prawda.
Louis: Czy masz na oku jakąś dziewczynę?
Liam: Owszem.
Zrobiło ci się smutno. Wiedziałaś, że nie masz już szans.
Niall: Jaka ona jest?
Liam: Jest piękna. Ma prześliczne [kolor twoich oczu] oczy,
delikatną skórę, brązowe kręcone włosy, ale…
Ty: Co ale?!
Liam: Ona mnie nie chce.
Niall: Chyba wiem kto to jest! To [Twoje imię], prawda?
Liam: Tak. Gdyby ona zechciała mnie to naprawdę nie wiem
jakbym był szczęśliwy. Chyba nawet mógłbym wskoczyć do jeziora nocą. Bardzo mi
na niej zależy. Nie chciałbym, żeby jej coś się stało. Chyba się zakochałem.
Po tym ostatnim zdaniu nie mogłaś wytrzymać. Zdjęłaś kaptur
i rozpuściłaś włosy. Podeszłaś do Liama i pocałowałaś go w usta.
-Wiedz, że ja też się w tobie zakochałam. I to już dawno.
-O nie! Teraz musi być kara! – powiedział stanowczo Liam.
-Za co? – zapytałaś.
-Po pierwsze, za to że się nie przyznałaś, po drugie że
udawałaś Hazze, a po trzecie że cię kocham.
Liam wziął cię na ręce. Podszedł na pomost i trzymając cię,
wskoczył do wody. Po wynurzeniu, chłopak pocałował cię namiętnie w usta.
-Takie kary to ja mogę codziennie znosić.- powiedziałaś z
uśmiechem na twarzy.
A na brzegu Louis, Niall i Zayn bili wam brawo i krzyczeli
„Zakochana para”!
trochę tak dziwnie się czuję dodając zwykły imagin, a nie następne części opowiadania.
ale to nic.
za niedługo pojawi się nowe opowiadanie, a głównym bohaterem będzie Hazza.;D
tzn. muszę najpierw je napisać.;D
*
piszcie swoje opinie poniżej.;*
10+ komentarzy=next part.: )
OMG> Świetne jak kazde!!!!!!
OdpowiedzUsuńKiedy następne???
świetne ...nexta i to szybko :D bo nie wytrzymam bez twoich imaginów :D
OdpowiedzUsuńJej świetny naprawdę
OdpowiedzUsuńummm już się nie mogę doczekac ;**
OdpowiedzUsuńCudo, cudo, cudo!! Kocham te opowiadania! Pisz dalej i nie przestawaj!
OdpowiedzUsuńCudowne!!!! *.*
OdpowiedzUsuń