Łączna liczba wyświetleń

środa, 17 października 2012

#35 Harry.

dzisiaj powiem po prostu...
enjoy.♥

#35


Byłam mieszkanką domu 1D już od kilku miesięcy. Zawsze bywały dni w których niczego nie ogarniałam, ale ten dzień mogę śmiało zaliczyć do najdziwniejszych dni w całym moim życiu. Louis gonił za Liamem z łyżką w ręku, Niall buszował po kuchni, Zayn cały czas siedział przed lustrem i mówił do siebie, a Harry kompletnie wyparował. Ogólnie panująca atmosfera była mocno niepokojąca. Postanowiłam uciec od całego tego zamieszania, żeby chociaż chwilę w spokoju pomyśleć. Pogoda nie była za ciekawa, więc nie planowałam wychodzić gdzieś poza dom. Pomyślałam, że idealnym miejscem do odpoczynku będzie taras. Szybkim krokiem podeszłam do drzwi tarasowych i zobaczyłam, że na huśtawce siedzi Harry i wpatruje się zachmurzone niebo. Wiał delikatny, chłodny i zarazem przyjemny wiaterek. Odsunęłam drzwi, a chłopak automatycznie popatrzył się na mnie.
-Musiałem trochę odpocząć. - odrzekł Loczek.
-Nie musisz mi się tłumaczyć. Doskonale cię rozumiem. –odpowiedziałam.
Usiadłam na ławce obok Harryego i razem wpatrywaliśmy się w chmury. Po jakimś czasie chłopak delikatnie musnął moją szyję swoimi ciepłymi. Zaskoczona popatrzyłam się na niego i zapytałam:
-A za co to?
-To te świeże powietrze na mnie tak wpływa. Ostatnio zacząłem zastanawiać się nad tym światem i stwierdziłem, że jest piękny, ale jednak coś jest jeszcze piękniejszego  od niego.
-Co takiego? –zapytałam.
-Ty. - odpowiedział zarumieniony chłopak .
W tamtej chwili chwyciłam chłopaka za rękę i nic nie mówiąc położyłam głowę na jego ramieniu. Siedzieliśmy tak już od godziny, kiedy nagle Harry zebrał się na odwagę i unosząc mój podbródek ucałował mnie w usta. Nic nie mówiąc uśmiechnęłam się do niego. Usłyszałam jak ktoś puka w szklane, tarasowe drzwi. Odwróciliśmy się i ujrzeliśmy Zayna, który trzymał w ręku aparat, którym jak się później okazało zrobił nam zdjęcie. Za szybą dostrzegliśmy także Louisa, który patrzył się na nas ze smutkiem, Nialla zajadającego się popcornem i Liama, który pokazywał do Hazzy kciuk zwrócony ku górze. Popatrzyliśmy się po sobie, uśmiechnęliśmy się do siebie, żeby po chwili wybuchnąć niepohamowanym śmiechem. Tym razem to ja złączyłam nasze usta w jedność.
-Razem na zawsze. – wyszeptał Loczek.
-Do końca świata. – dodałam.
takie krótki dzisiaj, ale ważne że jest.;3
piszcie jeśli Wam się podoba.;*
10+ komenatrzy = nowy imagin. : )




10 komentarzy:

  1. Boski cudowny piękny wspaniały ......

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, masz naprawdę wielki talent ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. CUUUD, CUUUDO, CUUUDEŃKO!!!!!!!!!!!!!!
    poproszę o Nialla :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś Bogiem xd :* kocham Cię i to co piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oddaj mi swoj talent ! ;)
    Uwielbiam jak piszesz !

    OdpowiedzUsuń
  6. świeetny , wyczepisty na maxa , taki , nie z tego świata , taki człap człap < 3 , taki Janowaty , Jaszczurkowaty i wiele innych .. JEDNYM SŁOWEM ZAJEBISTY ♥

    OdpowiedzUsuń