imagin zadedykowany jest @look_after_youu <3
mam nadzieję, że Ci się spodoba <3
enjoy.♥
#99
Sterta pootwieranych zeszytów, książek. Porozrzucane po
całym pomieszczeniu kartki i przybory wyciągnięte z piórnika. Różnorakie
linijki, cyrkle, nożyczki, gumki do gumowania i ołówki – właśnie taki
zafundowałam sobie widok. W pokoju panował ogromny bałagan, a nerwowa aura
utrzymywała się od kilku dni. Powodem tego zmieszania były moje egzaminu, które
nie miłosiernie szybko zbliżały się. Studia to nie jakaś zabawa, to poważna
instytucja, w którą sam, dobrowolnie się wplątujesz. Czasami żałowałam, że
podjęłam się medycyny. Musiałam znać nazwy wszystkich kości, kosteczek.
Narządy, ich funkcje – to według mojego wykładowcy miało być w małym palcu,
każdego potencjalnego lekarza. Męczyłam się z materiałem od kilkunastu godzin.
W między czasie wypiłam hektolitry kawy i nic poza tym. Musiałam to umieć, bez
względu na konsekwencje które mogłyby mieć miejsce później. Nie pozwałam nikomu
przekraczać progu mojej sypialni. Ani Carly, ani chłopakom. Nikomu! Nikt nie
wiedział co dzieje się ze mną przez te wszystkie dni. Wiedzieli tylko, że się
uczę. Według mnie ta informacja była dla nich wystarczająca. Musieli się nią
zadowolić.
W pewnym momencie zakuwania poczułam dotyk na mojej talii.
Ciepły oddech był wyczuwalny na mojej szyi. Pomimo iż było to przyjemne nie
mogłam ulec. Odwróciłam na chwilę głowę do tyłu. Moim oczom ukazał się Lou.
Uśmiechnięty od ucha do ucha. Wyraźnie było widać, że jest w dobrym nastroju.
-Nie mam czasu, Lou. – odparłam beznamiętnie odwracając
głowę z powrotem w stronę książek.
-Zwolnij trochę, bo ci od tej wiedzy z głowy dym leci. –
ponownie spojrzałam na niego. Nie chciałam powiedzieć mu czegoś nie miłego,
dlatego w ogóle nie odzywałam się. – No już kochanie. – zaczął składać
pocałunki na tylnej części mojej szyi. – Nie bądź taka spięta. – przymrużyłam
na chwilę oczy. Potrzebowałam tego. Niewątpliwie potrzebowałam chwilę odpocząć.
Pozwoliłam chłopakowi na drobną pieszczotę. W końcu spojrzałam na jego twarz,
przerywając tym samym jego poczynania. Uśmiechnęłam się. Mogłam przez chwilę
odetchnąć. – Wiesz co? Mam pomysł.
-Już się boję. – zaśmiałam się.
-Chodźmy na spacer. Jest ciepło, jest też ciemno. W parku na
pewno nie będzie już nikogo. W końcu kto normalny chodzi po parku po północy. –
zaśmiał się, a ja szeroko otworzyłam oczy.
-Już jest po północy?! – zapytałam niedowierzająco. Louis pokiwał twierdząco głową. Byłam w
szoku. Od dawna czas mi tak szybko nie mijał. To było aż przerażające.
-Wszyscy już śpią. Liam z Danielle, Zayn z Pezz, a Harry
sam.
-A Niall?
-Horan poszedł do Nando’s. Stwierdził przed chwilą, że nie
wytrzyma do rana bez jedzenia, a u nas lodówka wieje pustkami.
-Przepraszam. Trochę was zaniedbałam przez ten czas. –
opuściłam głowę w dół. W tym domu ja byłam odpowiedzialna za zakupy, więc całą
winę ponosiłam moja osoba.
-Daj spokój. Jakoś daliśmy radę. – Tommo uśmiechnął się i
ucałował kącik moich ust, ówcześnie podnosząc moją głowę do góry. – Chodźmy na
ten spacer. – poszerzył swój uśmiech i pociągnął mnie w stronę wyjścia.
*
Spacerowaliśmy trzymając się za ręce. Wieczór był ciepły.
Było całkiem przyjemnie. Rozmawialiśmy swobodnie. Śmialiśmy się. W ogóle nie
przejmowałam się nadchodzącymi testami. Louis pomógł mi na kilka chwil
zapomnieć o nich i skupił moją uwagę na sobie. Co chwilę chłopak zatrzymywał
się, aby obdarzyć mnie pocałunkiem lub żeby po prostu przytulić mnie do siebie.
Był cudownym chłopakiem, którego każda dziewczyna mogła mi pozazdrościć.
Troszczył się o mnie, dbał. Marzenie, nie chłopak. Na samą myśl szeroko się
uśmiechałam. U swego boku miałam prawdziwi i bezcenny skarb.
W pewnej chwili naszego spaceru chłopak zatrzymał się. Stał
chwilę w bezruchu, aż w końcu odwrócił twarz w moją stronę. Z zaciekawieniem
przyglądałam się jego delikatnym rysom twarzy i wąskim wargom, których kąciki
subtelnie były uniesione do góry. Tomlinson przybliżył twarz do mojej. Złączył
nasze usta w czułym pocałunku, który z każdą sekundą co raz bardziej było
pogłębiany przez chłopaka. Podczas każdego pocałunku czułam jak wewnątrz mnie
wiruje, wtedy było tak samo, tylko kilka razy mocniej. Całował jak jeszcze
nigdy dotąd. Starał się, aby jego gest był dla mnie wyjątkowy, niezapomniany.
Uśmiechnęłam się przez pocałunek. Lou wyczuł to i, podobnie jak u mnie, na jego
twarz wkradł się uśmiech, który niewątpliwie przeszkadzał w naszej pieszczocie.
Tommo zaprzestał swoich działań. Oderwał się powoli ode mnie i odsunął twarz,
aby mógł dokładnie widzieć moją twarz. Jednym ruchem swojej ręki zgarnął
niesforny kosmyk moich włosów za ucho. Wtedy spojrzał głęboko w moje oczy.
Czułam jak jego wzrok mnie przeszywa i penetruje od środka. Poczułam tylko
przyjemne ciepło przepływające przez moje ciało.
-Kocham cię [T.I]. – powiedział splatając nasze dłonie.
Mówił poważnym, a zarazem jego zwykłym tonem, co sprawiało że brzmiało to
niesamowicie. W odpowiedzi na jego wyznanie delikatnie musnęłam jego wargi i
niemal od razu odsunęłam się.
-Byłbyś w stanie powiedzieć to całemu światu? – zapytałam.
-Pewnie. – odpowiedział dumnie.
-To zrób to.
-Teraz?
-Tak. – uśmiechnęłam się. Chłopak odwzajemnił mimikę. Przysunął
się do mojej twarzy. Przez parę chwil myślała, że znów ma zamiar złączyć nasze
usta. Jednak on wyminął moją twarz i zatrzymał się przy uchu. Czułam ciepły
oddech Louisa w tamtym miejscu. Sprawiło to, że przeszył mnie przyjemny
dreszcz.
-Kocham cię. – powiedział bardzo cichutko.
-Dlaczego wyszeptałeś mi to do ucha? – zapytałam lekko
zdziwiona.
-Bo jesteś całym moim światem.
PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM i jeszcze raz PRZEPRASZAM!
nie dodawałam nic przez tyle czasu, bo po prostu nie miałam pomysłu co napisać.
nie dodawałam nic przez tyle czasu, bo po prostu nie miałam pomysłu co napisać.
dopiero dzisiaj mnie olśniło i na szybko powstało takie krótkie coś.
wybaczcie.:c
*
mam chociaż nadzieję, że w pewnym stopniu Wam się spodobał ten imagin.
piszcie co o nim myślicie poniżej.:)
10+ komentarzy = nowy imagin.
I OD RAZU WAM POWIEM, ŻE NASTĘPNY BĘDZIE Z NIALLEM! :)
o boże *_*
OdpowiedzUsuńTo cudowne.Dziekuje bardzo :)
KOńcówka jest taka niesamowita,cały imagin jest niesamowity :D
Kocham Cię normalnie xx
Cudny *_*
OdpowiedzUsuńYee następny z Niallem <3
Cudowny, niesamowity
OdpowiedzUsuńWspaaaaaaaaaniały
OdpowiedzUsuńcudowny :) xx
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać tego z Niallerem :3
Super! Piszesz świetnie <3 czekam na Nialla :D - Em xx
OdpowiedzUsuńOłł yeaa.:D Zajefajnyy.^^ Ja juz chce mojnego Nialluśa.*-* Hyhyhy.<3
OdpowiedzUsuń/Daniella.:***
Cudny *.* kocham twoje imaginy, a szczególnie z Lou :D
OdpowiedzUsuńświetny ♥ już nie mogę doczekać się tego z Niall'em *__*
OdpowiedzUsuńNiall Horan jako 100 <3 our very special snowflake :D
OdpowiedzUsuńŚwietny i zakończenie po prostu ...... CUDOWNE <3
OdpowiedzUsuńŚłodziutkie <3333
OdpowiedzUsuńPiękne :')
OdpowiedzUsuńtrue_Tiny