Łączna liczba wyświetleń

środa, 3 kwietnia 2013

#97 Harry PART~2~

tą część chciałabym zadedykować @inna_inaczejj <3
mam nadzieję, że Ci się spodoba <3
enjoy.♥

#97

-Co?
-Po prostu zapomnij o tamtej nocy. To była pomyłka. – moje serce rozpadło się na miliony kawałeczków. Do moich oczu znowu pchały się łzy. Nie wiedziałam co zrobić w tamtym momencie. Mnie ból serca rozrywał od środka, a on siedział sobie spokojnie cały czas patrząc na mnie.
-Wyjdź. – powiedziałam zanim łzy zaczęły wypływać mi na policzki. Nie chciałam, żeby widział jak płacze. To była ostatnia rzecz, którą chciałam, żeby zobaczył. Nie patrzyłam się już na niego. Tylko kątem oka dostrzegłam, że wstał i ruszył w kierunku wyjścia.
-Przepraszam. – powiedział cicho stojąc już przy framudze prowadzącej do holu domu Horanów.
-Powiedziałam coś. – odparłam dość groźnym tonem. Straciłam do niego szacunek, który i tak wcześnie zaczął wygasać. Wtedy stracił go całkowicie. W moich oczach był nikim. Zwykłym dupkiem, który po prostu chciał się zabawić. A ja głupia łudziłam się, że może zmienił zdanie. Spodobałam mu się. Nie. Oczywiście, że nie. Szanowny pan Styles chciał tylko zaliczyć kolejną zdobycz. Wiedział doskonale, że nie jest mi obojętny. Wykorzystał to w podły sposób. Łzy zaczęły znaczyć ślad na moich policzkach. Cały czas
wpatrywałam się w jeden punkt dopóki pole mojego widzenia całkowicie się nie zamazało. Schowałam twarz w dłonie. Cicho zaczęłam szlochać. Po raz kolejny jasno dano by do zrozumienia, że dla nikogo nic nie znaczę. Fatalnie się z tym czułam.
Poczułam ciepłą dłoń na moim ramieniu. Mając pewność, że to Nialler odwróciłam twarz w jego stronę. Chłopak mocno przyciągnął mnie do siebie. Zaczął gładzić mnie po głowie. Starał się mnie uspokoić. To nie pomagało. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej wzmagało we mnie płacz.
-Co się stało? – zapytał zaniepokojony.
-On…
-Co zrobił? – ponownie zadał pytanie, ale tym razem w jego tonie można było wyczuć nutkę złości. Wiedziałam, że Niall jest jedną z kilku osób, którym mogę zaufać. Miałam świadomość, że wysłucha mnie. Zdecydowałam się mu powiedzieć co się stało podczas imprezy. Nie pominęłam także bardzo wiele znaczących detali na temat rannego spotkania Louisa w kuchni, ich zachowania na korytarzu i wreszcie rozmowy, która miała miejsce kilka minut wcześniej. Czułam jak dłoń Irlandczyka co raz bardzie zaciskała się na moim ramieniu kiedy wspominałam nowy szczegół o którym on nie miał pojęcia. – Co za idiota. Spokojnie. Zaraz coś wymyślimy. Damy radę, prawda? Jesteś silną dziewczyną. Ty musisz dać radę.
-Kiedy ja nie mogę.
-Możesz i na pewno sprawimy, że Harryego jeszcze szlag trafi z zazdrości. – nie rozumiałam dlaczego Niall mówi o zazdrości, skoro Styles jasno mi dał do zrozumienia, że pomiędzy mną a nim tak naprawdę niczego poważnego nie było.
-Kazałeś mi czuć się jak u siebie, więc wchodzę bez pukania! – rozległ się głos z przed pokoju. Oboje spojrzeliśmy w tamtym kierunku. Zza ściany wyszedł Josh – przyjaciel Nialla z kółka muzycznego. Często po szkole razem grywali w garażu Horana. Podejrzewałam, że przyszedł on właśnie w tym celu. Otarłam pospiesznie łzy, brudne od tuszu do rzęs, z moich policzków i podniosłam się do pionowej pozycji. – O! Cześć [T.I]. Nie miałem pojęcia, że cię tu zastanę. Miło cię widzieć. – nie wiedziałam skąd Devine zna moje imię, ale po jego słowach zrobiło mi się cieplej na sercu. Mnie też zrobiło się miło. Nawet bardzo.  – Zostaniesz na próbie?
-Wiesz, nie będę wam przeszkadzać. Może innym razem. – wymusiłam uśmiech na mojej twarzy i podniosłam się z kanapy.
-Szkoda. – odparł. – To do zobaczenia w szkole, tak?
-Do jutra. – ucałowałam Horana w policzek i ruszyłam w stronę Josha. Uściskałam jego dłoń. Uśmiechnęłam się do chłopaka. Odwzajemnił mimikę. Wyminęłam go. Wyszłam z domu Blondyna. Udałam
się do domu. Musiałam ochłonąć z tego wszystkiego. Potrzebny był mi zimny prysznic, który pozwoliłby ulżyć moim nerwom. To naprawdę pomagało. Zawsze tak robiłam, kiedy miałam problem, który musiałam w spokoju przemyśleć. Szybko przebierałam nogami, a że mieszkałam od Horana tylko trzy ulice dalej w mgnieniu oka znalazłam się u siebie. Wykorzystałam fakt, że rodzice byli w pracy i swobodnie dałam upust emocjom. Po raz kolejny tamtego dnia okazałam słabość. Żałowałam, że nie byłam silniejsza psychicznie.
*
Od: Nialler
‘Poczekaj na mnie przed salą matematyczną. xx’
Podczas mojej lekcji matematyki dostałam właśnie taką wiadomość. Mój przyjaciel często zgarniał mnie spod sali i razem szliśmy na lunch. Nie zdziwiła mnie zbytnio ta wiadomość, więc od razu po tych ciężkich 45 minutach stanęłam przed klasą i czekałam na Horana. Krótko po zadzwonieniu dzwonka ujrzałam go jak w szybkim tempie zmierza w moim kierunku. Był uśmiechnięty od ucha do ucha. Tak jak zawsze. Wiecznie szczęśliwy i pogodny. Szkoda mi było, że nie mogłam tak powiedzieć o sobie. Blondyn wystawił dłoń w moim kierunku. Ujęłam ją, a on jakby nigdy nic zaczął ciągnąć mnie w kierunku szkolnej stołówki.
-Mam dobre wieści! – powiedział rozradowany.
-W sprawie?
-No wiesz. Tego o czym wczoraj mi mówiłaś.
-Zamieniam się w słuch.
-Otóż popytałem się wczoraj kolegów co za ziółko jest z pana S. Dowiedziałem się wielu zaskakujących rzeczy. Nie jest taki, że prześpi się z każdą napotkaną panienką. – chłopak mówił jak najęty, a ja próbując go zrozumieć zatrzymałam się zmuszając go tym samym do porozmawiania ze mną na spokojnie.
-Mów wolniej, bo nie nadążam.
-Pan Haroldzik nie jest wcale takim kobieciarzem jak myślimy. Kiedyś po pijaku zwierzył się Joshowi, że jeżeli dochodzi do bliższego kontaktu z dziewczyną to coś musi być na rzeczy. Więc uważam że ty też wcale nie jesteś mu obojętna.
-Chcesz powiedzieć przez to, że po prostu się wstydził? Horan to nie ma sensu. Po co drążyć ten temat? – tym razem ja zaczęłam go ciągnąć.
-Widzę jak ci zależy. Chcę ci pomóc. – powiedział i dorównał mi kroku. – Dlatego wymyśliłem plan wzbudzenia w nim zazdrości.
-To życzę powodzenia. Ja nie mam z kim wzbudzać tej zazdrości. – zakpiłam.
-Właśnie, że masz. Poprosiłem Josha o pomoc.
-Co?! Tego co go wczoraj spotkałam u ciebie? – Blondyn potwierdził kiwając głową. – Niall, ja nie chcę do tego zmuszać.
-Ale on się zgodził bez problemu. – uśmiechnął się szeroko.
-A nie pomyślałeś, że już nie daj Boże, zakochałby się we mnie przez przypadek. Nie chciałabym go ranić.
-To akurat nie jest problemem. – odparł, gdy przekroczyliśmy próg stołówki.
-Bo?
-Josh jest gejem. – zszokowała mnie ta wiadomość. Nie miałam nic przeciwko homoseksualistą, ale jednak nie codziennie dowiaduje się takich rzeczy o ludziach z własnego otoczenia.
-Ktoś jeszcze o tym wie, że on woli chłopców? – zapytałam.
-Tylko ty i ja. – uśmiechnął się jeszcze szerzej.
-Moglibyśmy spróbować. – odparłam nieśmiało.
-Co takiego? – wiedziałam, że Niall doskonale to usłyszał. Chciał po prostu się podroczyć.
-Mówię, że możemy spróbować. – powiedziałam już dużo głośniej.
-Mądra dziewczynka. – zaśmiał się i poczochrał moje włosy.
-Kto jest mądry? – zapytał Zayn. Usiedliśmy przy naszym stoliku i na wejściu przywitaliśmy naszych przyjaciół uśmiechem. – Powiecie o co chodzi?
-A nie. – zaprotestował Horan. – To nasza słodka tajemnica. – spojrzał na mnie.
-Okey. Nie będę nalegał. – uśmiechnął się delikatnie.
-Jak tam ludzie? – zapytał głos dobiegający zza moich pleców, za nim się nie obejrzałam pomiędzy mną, a Zaynem rozsiadł się uśmiechnięty Josh. Chłopak przywitał się z wszystkimi pogodnie, aż w końcu odwrócił się w moją stronę. Devine ucałował mój policzek i spojrzał prosto w moje oczy. Uśmiechnął się uroczo.
-Cześć. – powiedział nieśmiało. Chciałam mu odpowiedzieć jednak poczułam, że ktoś popchnął mnie w kierunku Josha. Wiedziałam, że to Niall, więc nawet nie odwracałam się w tamtą stronę. Przysunęłam się bliżej. Josh zbliżył twarz do mojego ucha i wyszeptał:
-Gotowa na nasz zabójczy plan? – zapytał. Odruchowo spojrzałam w kierunku stolika ‘elity’. Zdziwiło mnie gdy zobaczyłam Harryego patrzącego w naszą stronę. Nie miał zbyt tęgiej miny. Był niezadowolony. A może Niall mówił prawdę? Może Styles tak naprawdę czuł odrobinę do mnie. Odwróciłam wzrok w kierunku Josha i promiennie się uśmiechnęłam.
-Jak nigdy dotąd...
oto i jestem z kolejną częścią.:)
nie mam dzisiaj żadnych uwag, więc tylko powiem tak:
mam nadzieję, że Wam się podobała ta część
piszcie swoje opinię poniżej.:)
10+ komentarzy = next part.:)
love ya all. xx



20 komentarzy:

  1. Ołł yeahh.<3 Jejjciu no boskie to jest.<3 Tyle czeklam i w końcu mam.*-* Poważnie zajebiste.<3 Chce jeszcze.<3 Uzależnia mnie ten blog z każdym kolejnym wpisem.:D Bez problemu mogę juz się nazwać twoja najwieksza fanka.<3 Wielbie cię Martello.<3 Znowu bd czekała jak głupia na następna część.<3 KochamKochamKocham.<3
    /Daniella.:***

    OdpowiedzUsuń
  2. dawaj dalej! Myślałam,że to ostatnia część i taka podjarana czytałam i czekałam jak to się potoczy a tu koniec. Pisz pisz, wany życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. omg boskie bsokie kotek *_* szybko następny bo nie wytrzymam uzależnienie :D <3 <3 :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Omfg! xD to jest Ś W I E T N E ! :) <3
    mogłabym i ja dedykację? ;) z góry dziękuje :*

    OdpowiedzUsuń
  5. next next next next *-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Super. Czekam na kolejną część. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. TO JEST ŚWIETNE! KOCHAM TWOJE IMAGINY <3
    SZYBKO NASTĘPNY! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju dziękuję Ci! Już myślałam, że o mnie zapomniałaś :D
    Imagin jak każdy inny jest świetny, chociaż ten czytam z zapartym tchem ( tak samo tą część ). Zrobiłaś tyle zwrotów akcji, że po prostu nie wiem czego mam się spodziewać dalej! :D
    Oby tak dalej, dawaj szybko następną część bo ciekawość mnie zjada! :D
    xxx
    @inna_inaczejj

    OdpowiedzUsuń
  9. NEXT ja nie moge wytrzymać! SZYBKO KOLEJNĄ CZĘŚĆ :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mogę się już doczekać następnej części. Mam nadzieję, że będzie już jutro <333

    OdpowiedzUsuń
  11. Boże to jest zajebiste chyba nie wytrzymam do następnej, dalej

    OdpowiedzUsuń
  12. W O W!!! Masz wyobraźnię. To dobrze. Imagin świetny jak zawsze. Szybko pisz Next Part, bo nie mogę się już doczekać :) xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Uhuhuuh, jest następna część, która jest po prostu cudowna. ! <3 Aż mi się uśmiech cisnal na usta w momencie realizowania planu Niall'a. ^^ @waantubaack

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham Twoje imaginy!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. love, love , love , love , love <3333333333333333333333333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  16. jesteś NAJLEPSZA <3

    OdpowiedzUsuń
  17. I ja tego jeszcze nie skomentowałam ? Cóż za niedorzeczność ... to jest cudne ... Harry ty nasz Bad Boy'u *_*
    Imagin jak zawsze cudny, a co do tej części to jestem zszkowana, że jest aż tak dobra :)
    Mam nadzieję, że kolejna część pojawi się już dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dalejjj. już nie mogę się doczekac

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja tylko tak krótko, cudowne i nie mogę się doczekać następnego xx
    PS. Najbardziej lubię imaginy z Niall'em i Harry'm

    OdpowiedzUsuń