w prawdzie jeszcze nie było 10 komentarzy, ale muszę Wam jakoś zrekompensować ten cały tydzień bez imaginów.;*
enjoy.♥
#47
Jeden deszczowy dzień. Jedna felerna chwila. Zmieniły
wszystko. Wskazówka prędkościomierza była wtedy zdecydowanie za daleko. Chęć
zasmakowania adrenaliny była silniejsza od nas obojga. Niepotrzebnie naciskałem
pedał gazu. Wszystko straciłem. Nadzieję, wiarę, miłość. Teraz nie mam już nic.
Jestem na granicy wytrzymałości. Czekanie dobija mnie. Z każdą sekundą co raz
bardziej się pogrążam. Przez myśli przelatuje mi tamten wieczór. A raczej
urywki z tamtego wieczoru. Prędkość, deszcz, skrzyżowanie, samochód ciężarowy,
wypadek, urwisko. Mnie udało się wyjść z tego wypadku bez szwanku, a ona…
Zapadła w śpiączkę. Lekarze mówią, że może już nigdy się nie obudzi. Że nie będzie dane
mi zobaczyć jej niebiesko- szarych tęczówek, w których prawie zawsze można było
dostrzec tańczące iskierki. Czas mnie zabija. Moim obowiązkiem jest siedzenie
przy ukochanej, jednak ja nie daje już rady. Świadomość, że już nigdy nie będę
mógł z nią porozmawiać, pocałować, przytulić. Najgorsze jest to, że tak rzadko
mówiłem jej jak mocno ją kocham. A teraz w obliczu tragedii uświadomiłem sobie
jak ważna była dla mnie ta chudziutka dziewczyna. To ona dawała mi radość nawet
w te deszczowe dni. Zawsze kiedy byłem pogrążony w melancholii ona potrafiła ją
odgonić. Wpędzała uśmiech na moją twarz. Teraz nie ma się dla kogo uśmiechać.
Wytchnienia szukam w alkoholu. To on pomaga mi w jakiś sposób zapomnieć.
Zapomnieć?! Jestem głupcem jeżeli chcę zapomnieć o tak wspaniałej istocie jaką
jest [T.I].
Od ostatniego czasu stałem się częstym bywalcem rozmaitych
barów. Różne trunki przechodziły mi
przez ręce. Zaczynając od niskoprocentowego piwa i kończąc na czystej. To
jedyny sposób, aby wypędzić mnie z depresji. Zaczynam mówić już jak alkoholik.
Zapewne jeżeli ją stracę, jeśli ona odejdzie taki los mnie czeka. Skończę pod
mostem z butelką wódki w ręku. Moja nadzieja wtedy ostatecznie wygaśnie.
*
-Andy, powiedz mi co ja mam zrobić? Nie daje już sobie z tym
wszystkim rady. Jestem zbyt słaby. – uroniłem łzę.
-Musisz się jakoś wyluzować. Napij się jeszcze. Ulży ci. –
odparł mój przyjaciel podstawiając mi kolejny kieliszek z płynem. Szybkim
ruchem ręki przysunąłem naczynie do ust i przechyliłem go wlewając w siebie to
świństwo.
-Hey Andy. – usłyszałem kobiecy głos za swoimi plecami.
Gwałtownie odwróciłem się w kierunku niewiasty i ujrzałem łudząco podobną
dziewczynę do mojej [T.I]. Obraz miałem już delikatnie zamazany. Przeholowałem
już tej nocy. Kobieta przytuliła się do mojego towarzysza i spojrzała w moja
stronę. – Jestem Alice.
-Liam. – odpowiedziałem krótko. – Może napijesz się z nami?
-Chętnie. – przez ‘mgłę’ zobaczyłem że się uśmiecha.
*
Pośpiesznie otwierałem zamek w drzwiach. Byłem zbyt pijany
żeby kontrolować to co robię. Pamiętam tylko tyle, że całowaliśmy się. W drodze
do sypialni zrzucaliśmy z siebie ubrania. Co tu dużo mówić. Poniosło mnie i
moją nową znajomą. Dziewczyna dawała mi znaki, że naprawdę tego chcę. Ja, jak
już wcześniej wspomniałem, byłem pod wpływem alkoholu co niewątpliwie
uniemożliwiało mi ocenę sytuacji. Nie zdawałem sobie z tego sprawy co właśnie
staram się uczynić. Że dopuszczam się zdrady. Kierowała mną depresja i promile
we krwi.
Delikatnie położył Alice na łóżku. Oderwałem się od niej i
szybkim ruchem próbowałem zedrzeć z siebie koszulę. Rozpinając guziki
spojrzałem na stolik nocny. Stało tam zdjęcie. Nasze zdjęcie. Moje i [T.I].
Oboje uśmiechnięci i wtuleni w siebie. Moje ruchy stawały się co raz
wolniejsze, aż w końcu zaprzestałem.
-Przepraszam. Nie mogę. – powiedziałem. Kobieta spojrzała w
miejsce w którym skupiony był mój wzrok.
Zawstydziła i zmieszała się.
-Rozumiem. – szybko zabrała z ziemi swoje rzeczy i wyszła
zostawiając mnie samego w walce z własnym sumieniem.
Usiadłem na brzegu łóżka, a po moich policzkach zaczęły
spływał gorzkie łzy. Chwyciłem zdjęcie do rąk. Dłonią pogładziłem postać
dziewczyny. Wpatrywałem się w moje jedyne szczęście, moją przeszłość jak i
przyszłość. Tak, wiązałem z nią plany na całe moje życie. Planowałem jej się
oświadczyć w najbliższym czasie. Chciałem założyć z nią rodzinę. Pragnąłem mieć
z nią dwójkę wspaniałych dzieci, które odziedziczyły by po [T.I] urodę i
mądrość. Chciałem stworzyć dla nich wszystkich dom gdzieś na obrzeżasz Londynu
z ogrodem i dwiema rosnącymi jabłonkami obok. Po domu miał biegać pies z kotem,
a w centrum tego wszystkiego my. Para zakochanych w sobie ludzi. Wszystko
diabli wzięli.
-Nie poddam się. Zrobię to dla ciebie kochanie. –
wypowiedziałem przez łzy.
*
Nazajutrz wybrałem się do szpitala. Usiadłem obok jej
szpitalnej pryczy. Ująłem jej dłoń i złożyłem na niej kilka pocałunków.
-Jestem tutaj przy tobie. Zawsze będę. – nagle poczułem
jakby minimalne ściśnięcie. Dłoń [T.I] delikatnie zacisnęła się na mojej.
Mimowolnie się uśmiechnąłem się czując że nadejdzie jeszcze to lepsze jutro.
*dwa tygodnie później*
Codziennie przychodziłem do niej. Siedziałem obok dziewczyny
i opowiadałem co nowego się przytrafiło. Mówiłem jej co nowego zmajstrowali
Niall z Louisem. Obgadywałem odrobinę podboje miłosne Harryego. Donosiłem
najświeższe plotki o związku Zayna i Perrie. To właśnie [T.I] im kibicowała z
całego serca. Chciała widzieć ich razem i szczęśliwych. Mimo że nadal spała ja
wierzyłem że mnie słyszy i gdzieś tam w głębi śmieje i cieszy się z tego.
Nastał wieczór. Usnąłem trzymając ją za bladą rękę. Głowę
położoną miałem na jej łóżko, zaraz obok dziewczyny. Ze snu wyrwały mnie czyjeś
ciche szepty. Słyszałem swoje imię. Ocknąłem się i rozglądając się po
pomieszczeniu szukałem osoby która mnie wołała. Nikogo nie widziałem i wtedy
poczułem ucisk w palcach. Spojrzałem w kierunku ukochanej. Zaparło mi dech w
piersiach. Nie potrafiłem w to uwierzyć. Doszło do cudu. Dziewczyna miała
uchylone oczy i uśmiechała się w moją stronę.
-To niewiarygodne. – powiedziałem. – [T.I]! Obudziłaś się.
Wróciłaś do mnie. Nie odeszłaś. Tak bardzo przepraszam. To moja wina. Gdybym
nie dodawał gazu, gdybym tak nie szalał za kierownicą wszystko potoczyłoby się
inaczej. Powinni mnie za to ukarać. Jestem za to odpowiedzialny. To ja
powinienem tu teraz leżeć…
-Cii… Już jest wszystko dobrze. – jednym ruchem ręki
pokazała mi żeby zbliżył się do niej. Uczyniłem to. Wtuliłem się w jej ciało.
Ona otoczyła mnie swoim ramieniem. Gładziła mnie po plecach swoją ręką.
Pocałowała czubek mojej głowy i ponownie powiedziała:
-Już nigdy cię nie opuszczę. Zawsze będę przy tobie.
przepraszam za jakiekolwiek błędy, ale są one winą pośpiechu.;3
so sorry.;*
*
piszcie jak Wam się podobało.;*
10+komentarzy=next imagine.
*
jeżeli jutro mi się uda to dodam imagina z Zaynem.: )
może być? ;*
*
love ya all.♥
OMG CUDOWNY :*
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
OdpowiedzUsuńcudowne!!!! ^^ *.*
Kocham <333333
OdpowiedzUsuńTen imagin jest cudowny boski najlepszy jaki czytałam/ natalia
OdpowiedzUsuńZajebisty
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz. Twoje imaginy mi się podobają. Będę wpadać częściej :)).
OdpowiedzUsuń+Nie wiem czy kręcą cię opowiadania o One Direction ale prowadzę jedno (bo jedno już skończyłam), jest dopiero jeden rozdział i przedstawienie postaci. Może zajrzysz?
http://life-complete.blogspot.com/
Cudownyyyyy <3
OdpowiedzUsuńBoże!....jak ja kocham imaginy z Liam'kiem <3 ;*
****************
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/2012/11/louis.html
rozdział cudowny ♥
OdpowiedzUsuńi ten z Harrym też...
no brak mi słów i powiem ci, że masz talent dziewczyno ;p
piszesz wspaniale i nie mogę doczekać się kolejnego imaginu ;))
jeśli możesz to dla mnie z Zayanem...
podpisywałam się jako eveline320 - teraz dragonfly
pozdrawiam ;** hid.bloog.pl
Zostałaś nominowana do Libster Award :D
OdpowiedzUsuńzapraszam po więcej informacji do mnie :D
sameemistakess.blogspot.com
Nominacje dostaje się za " Dobrze wykonaną pracę "
UsuńDostajesz takie coś od osoby której blog Ci się podoba i go lubi :) Odpowiadasz na 11 pytań moich i zadajesz 11 pytań swoich po czym nominujesz 11 blogów które Ty czytasz :)
czyli odpowiedzieć mam w następnym poście na te pytania? czy jak? :)
Usuńchcesz dowiedzieć się jak nasze bohaterki spotkały 1D, zapraszam na nowy rozdział na live-truth-love.blogspot.com xx - Molly
OdpowiedzUsuńZostałaś u mnie nominowana do Liebster Award:
OdpowiedzUsuńhttp://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/2012/11/liebster-award.html
<3
jak dobrze, że jest szczęśliwe zakończenie :)
OdpowiedzUsuń+pzrepraszam za soam, ale może wpadlabyś jak masz czas? :) http://iamvoguelover.blogspot.com/