#42
Po chwili Niall przybliżył się do mnie. Zaczął składać
subtelne pocałunki na moich wargach. Zielonym światłem dla niego stało się
odwzajemnienie tego przeze mnie i już po
upływie niecałej minuty zachłannie, ale za razem delikatnie wpił się w moje
usta swoimi. Mój świat wirował, nasze języki tańczyły dziki taniec. Pierwszy
raz od bardzo dawna całując kogoś poczułam ciepło, a nie chłód tak jak było to
za każdym razem z Garym. Ta chwila mogłaby trwać naprawdę wieczność. Poczułam, że Horan zabiera z naszych kolan
gitarę. Odłożył ją na ziemię, a mnie zmusił do podniesienia się z kanapy.
Ciągle całując prowadził mnie w tył. Po krótkiej chwili moje plecy dotykały już
zimnej ściany. Przyparł mnie do ściany i rękami zaczął błądzić po moim ciele.
Delikatnie podtrzymał moje uda tak abym mogła opleść swoje nogi dookoła jego
ciała. Oderwał się od moich ust i zjechał niżej. Teraz składał pocałunki na
moje szyi co mnie doprowadzało do obłędu. W powietrzu zwisało pożądanie i
ogromna chęć do pójścia w świat rozkoszy. Trzymając i całując mnie po szyi
zaczął wchodzić po schodach do góry. Przekroczyliśmy próg mojego pokoju.
Chłopak zatrzasnął drzwi nogą i zaprowadził nas obu na łóżko. Delikatnie
położył mnie na legowisku, a sam zawisł nade mną. Jego ręka błądziła już pod
moją bluzką. Chwilę później zwinnym ruchem ściągnął ją ze mnie. Zjeżdżał coraz niżej z pocałunkami. Swoimi wargami
pieścił mój brzuch. Po chwili ponownie nasze usta złączyły się. Tym razem ja
zdarłam z niego t-shirt, który wylądował w rogu pokoju. Przejechałam dłonią po
jego umięśnionym torsie. Irlandczyk przymierzał się już do moich spodni kiedy
ja zatrzymałam wszystko na chwilę.
-Cii. – uciszyłam chłopaka.
-Coś nie tak? – popatrzył na mnie zdezorientowany. Ponownie
go uciszyłam.
-To nie możliwe! – powiedziałam. – Ubieraj się!
-Ale co się stało? – Niall szybko wstał i chwycił za
koszulkę leżącą w koncie.
-Moi rodzice szybciej wrócili. – już w tej chwili słyszałam
donośne kroki na schodach. Rozległo się ciche pukanie. Założyłam szybko i byle
jak białą koszulkę i czekałam aż osoba, która przed chwilą zapukała, wejdzie.
Drzwi uchyliły się. Do mojej sypialni weszła moja mama.
-[Zdrobnienie T.I] już jesteśmy. – spojrzała na Nialla. –
Ou. Widzę, że masz gościa.
-Dzień dobry pani [T.N]. – przywitał się Blondyn.
-Bo my właśnie… uczyliśmy się chemii. – spojrzałam znacząco
na chłopaka, który już po chwili uśmiechnął się.
-To w takim razie nie przeszkadzam wam. – moja rodzicielka opuściła
mój pokój.
-Wiesz, może ja będę się już zbierał. – usłyszałam po
chwili.
-Jeżeli chcesz. – zeszliśmy razem do drzwi wejściowych.
-To do poniedziałku. – powiedział Blondyn.
-Do poniedziałku. – ucałowałam go w policzek. Na jego twarzy
pojawił się uśmiech.
-Dowidzenia. – tym razem Niall skierował te słowa do moich
rodziców.
-Dowidzenia, chłopcze. – usłyszeliśmy przytłumiony głos
mojego taty.
Zamknęłam za nim drzwi i szybkim krokiem wróciłam do mojego
pokoju. Ze zniecierpliwieniem czekałam na poniedziałek, abym mogła go znowu
zobaczyć.
*
Pierwszą poniedziałkową lekcją była chemia, a co za tym szło
także test, na który mieliśmy razem z Niallem uczyć się w sobotę. Wyszło jak
wyszło, ale nie żałowałam. Jednak nie miałam co narzekać na sprawdzian. Poszedł
mi nawet dobrze. Takie przynajmniej miałam przeczucie. Po lekcji na korytarzu
dopadł mnie Gary. Zaprosił mnie na wspólny lunch z jego znajomymi. Zgodziłam
się. Zdawałam sobie sprawę kto tam będzie. Cieszyłam się jak małe dziecko z
nową zabawką w ręku, chociaż zewnętrznie nie pokazałam tego.
-Do zobaczenia na przerwie śniadaniowej kotku. – otrzymałam od
mojego chłopaka buziaka w usta i odszedł. Od tamtego momentu oczekiwałam ze
zniecierpliwieniem lunchu. Na lekcjach nie potrafiłam się skupić. Już chciałam
ponownie utonąć w jego niebieskiej głębi.
*
Jak strzała wypadłam z sali matematycznej i pognałam na
szkolną stołówkę. Ludzie których mijałam po drodze patrzyli na mnie tak jakoś inaczej. W
sumie nie dziwie się, bo szłam tak szybko jakbym uciekała przed pożarem. Mocno pchnęłam
drzwi i wzrokiem wyszukiwałam mojego chłopaka i jego znajomych. Po krótkiej
chwili dostrzegłam ich. Podeszłam do nich powoli.
-Cześć wam. Jak leci? – powiedziałam.
-Cześć kotku. Siadaj koło mnie. – odparł Gary po czym
ucałował mój prawy policzek. Spojrzałam na twarz Horana. Uśmiechał się
tajemniczo. Bez chwili wahania odwzajemniłam uśmiech. Podczas jedzenia co chwilę
ukradkiem patrzyłam na niego, zresztą on robił to samo. Sącząc powolnie sok
jabłkowy poczułam w kieszeni wibrację telefonu. Wyciągnęłam urządzenie i
potajemnie przeczytałam wiadomość od chłopaka siedzącego naprzeciwko mnie.
WIADOMOŚĆ: „Wydaje mi się czy czegoś nie dokończyliśmy? Wymyśl,
że musisz gdzieś iść. Spotkamy się w składziku sprzątaczek. Nialler. xx”
Uniosłam głowę do góry i ponownie popatrzyłam w jego stronę.
Pokiwałam delikatnie głową na znak, że idę na ten pomysł...
a więc przwiduje, że będą jeszcze dwie części.;3
cieszycie się? ;3
*
piszcie jak Wam się podobała ta część.
miałam zamiar dodać ją w poniedziałek wieczorem, bo teraz miałam czytać lekture(mam test z niej jutro, a jestem na 1 stronie.;3), ale sobie pomyślałam, że to może sprawić Wam przyjemność.;*
10+ komentarzy= next part.: )
*
przepraszam za wszelakie błędy, ale pisałam to w pośpiechu no i wyszło jak wyszło.;3
OŻ TY SUPER ! Mam nadzieję ,że w tym składziku do czegoś dojdzie <3
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona ! Kocham to :*
OdpowiedzUsuńSuper Bardzo mi się podoba! nie mogę się doczekać następnej części
OdpowiedzUsuńKocham ! ♥ szybko następną część ;D
OdpowiedzUsuńmoja pierwsza reakcja ( przepraszam za słownictwo ale tak już mam ) ,, ku*wa mać ale to zaje**ste'' nie wiem jak wytrzymam do następnego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAA to jest genialne.!!! No, Niall nie spodziewałam się po tobie takiego zachowania...Hahahahahahaa....Kiedy następna część.???
OdpowiedzUsuńzajebiste
OdpowiedzUsuńJAK NAJSZYBCIEJ NASTĘPNA CZĘŚĆ <3
OdpowiedzUsuńGenialne, a mowial sobie zeby nie zaczynac czytac bo potem nie bede mogla sie doczekac! Świetny rozdział. Dawaj nastepny!
OdpowiedzUsuńŚwietne,uwielbiam imaginy z Niallerem :D nie moge sie doczekać dalszej części :D
OdpowiedzUsuńo tak sprawiłaś nam wszystkim pewnie przyjemność . Ta część jest świetna , i nie mogę się doczekać następnego ;** POWODZENIA !
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze czesci, bardzo milo sie czyta :)
OdpowiedzUsuńJasne
OdpowiedzUsuń