pomimo, że nie proszono mnie o dedykację ja i tak to zrobię.
chciałam zadedykować tego imagina pewnej osobie, która straaaasznie kocha tego pana.
żeby nie było, ja też go mocno kocham.;3
dedykuję ten wpis mojej kochanej Mrs. Malik, czyli
Adzie (@AdrianaKonopka)
kocham Cię stary gruźliku. mam nadzieję, że Ci się spodoba.;*
enjoy.♥
#72
Zimowy czas ma swoje dobre jak i złe strony. Do tych
lepszych zalicza się zabawy na świeżym powietrzu, rzucanie się śnieżkami, jazda
na łyżwach, sankach bądź nartach. Te gorsze to rozmaite katary, grypy i
przeziębienia która potrafią dać człowiekowi w kość. Dodatkowo osoby z bardzo
osłabioną odpornością mają bardziej pod górkę. Nawet delikatny podmuch mroźnego
wiatru może wywołać gorączkę i inne objawy chorób. Katar trwa nieskończenie
długo, a o stertach zużytych chusteczek higienicznych nie wspomnę. W okresie
choroby człowiek jest uziemiony w domu w swoim łóżku, jest zmuszony łykać
antybiotyki i inne świństwa tylko po to by szybciej dojść do zdrowia i móc
znowu cieszyć się zimą. Kiedy ja zachorowałam miałam wrażenie, że trwa to
wieki. Mama surowo zabroniła mi wychodzenia z łóżka, więc zawładnęła mną nuda. Robiłam
dosłownie wszystko, żeby tylko zabić jakoś czas. Komentowałam zdjęcia na
facebooku, oceniałam konta innych użytkowników na twitterze, nawet zaczęłam
czytać książkę, czego naprawdę nienawidziłam robić. Od czasu do czasu miewałam
gości w swoim pokoju. Był nim Zayn. Mój kochany przyjaciel, którego nie
wymieniłabym na nikogo innego. Często przynosił ze sobą gry planszowe i puzzle.
Kilka razy zdarzyło się nawet, że dostawałam od niego kolorowe laurki z napisem
‘Wracaj do zdrowia [T.I]!’ wykonane przez Safee. Malik umilał mi czas swoimi
opowiadaniami i historyjkami. Przy nim wszystko było znacznie lepsze, a czas
biegł niemiłosiernie szybko. Chłopak potrafił wpędzić uśmiech na moją twarz. Z
resztą on wszystko potrafił. Nawet przyspieszyć bicie mojego serca do
maksymalnego tempa. Już dużo wcześniej straciłam głowę dla Mulata i moje serce
należało już tylko dla niego. Niesamowicie bolało gdy widziałam go z inną
dziewczyną. Zawsze było to katuszą dla mojego niewinnego serca, które tak
bardzo chciało poczuć się przez kogoś kochane.
Kiedy pochłonięta byłam czytaniem jednej z ostatnich linijek
powieści ‘Harry Potter i Insygnia Śmierci’ usłyszałam ciche pukanie do drzwi.
Spojrzałam w ich stronę i już po chwili widziałam wyłaniającą się zza nich
głowę Zayna.
-Można? – zapytał, a ja uśmiechnęłam się tylko. Chłopak
podszedł bliżej mojego łóżka i usiadł na małej, błękitnej pufie przygotowanej
na jego przyjście. – Jak się dzisiaj czujesz? – zapytał z troską.
-W miarę dobrze. Może jutro będę mogła wyjść z domu. – wtem
zaczęłam kaszleć. Szybkim ruchem zasłoniłam usta ręką, aby przypadkiem moje
zarazki nie przeniosły się na Zayna.
-Yhym. Już to widzę. – zakpił. – Nigdzie nie pójdziesz.
Zostaniesz w domu.
-Ale Zayn…
-Nie ma żadnego ‘ale’! – powiedział stanowczo. – Zostajesz i
koniec.
-Jeszcze zobaczymy. – powiedziałam ściszonym tonem.
-Coś ty powiedziała?
-Nic.
-Ja ci dam sprzeciwiać się panu Malikowi. – szybko przysunął
się i zaczął mnie łaskotać. Zaczęłam się wić i przy okazji śmiać. Miałam
łaskotki na całym ciele. Malik doskonale o tym wiedział i w podły sposób
wykorzystywał to. Chłopak przez dłuższy czas dokuczał mi swoim gestem. Nie
wytrzymałam dłużej.
-Już nigdy nie sprzeciwie się panu Malikowi! – krzyknęłam.
-Słowo honoru?
-Słowo honoru. – Zayn zaprzestał swoich czynów. Opadł zaraz
obok mnie na łóżku i otoczył mnie swoim ramieniem. Ucałował mnie w czubek głowy
i mocno przycisnął mnie swojego torsu. Wtuliłam się. Chciałam uświadomić każdy
zmysł, że jest przy mnie. Milczeliśmy. Nie przeszkadzała mi ta cisza. Była
przyjemna. Z nim milczenie było ciekawsze od wszystkich innych zajęć na tym
świecie. Mulat ponownie złożył pocałunek na czubku mojej głowy.
-Kocham cię [T.I]. – usłyszałam nagle. Zamurowało mnie.
Poczułam się jak małe dziecko które dostało upragnioną zabawkę. Niepewnie
podniosłam twarz ku górze, aby móc spojrzeć Zaynowi w jego brązowe oczy. Nie
potrafiłam nic powiedzieć. – Kocham cię. – wyszeptał i już po chwili złączył
nasze wargi w pocałunku. Delikatne muśnięcia przeistaczały się w coś znacznie
głębszego i namiętniejszego. Całkowicie zatraciłam się w tym co robiliśmy.
Zapomniałam, że mogę zarazić chłopaka. Liczyłam się tylko chwila, która dla
kogoś mogła wydawać się wiecznością, a dal mnie tylko sekund. Malik oderwał
swoje usta od moich. Na jego twarzy pojawił się cudowny uśmiech, który był
lekarstwem na wszystko. Podobnie tak jak Zayn usiadłam do pozycji pionowej.
Moje plecy opierały się o ścianę, a nasze ramiona stykały się ze sobą. Spojrzałam
na twarz Mulata, który po kilku chwilach ujął moją dłoń i splótł nasze palce
razem.
-Wiesz, że źle zrobiliśmy? – zapytałam. On z przerażeniem
spojrzał w moją stronę. Iskierki, które wcześniej tańczyły dziki taniec teraz
nagle zgasły i na ich miejsce pojawił się ból. – Teraz ty też możesz
zachorować. – Zayn odetchnął z ulgą i na jego twarzy znów zagościł uśmiech.
-Nie dbam o to. – ponownie złączył nasze wargi w jedność,
dając tym samym dowód światu, że one idealnie do siebie pasują.
Tak jak wtedy przypuszczałam Malik zaraził się ode mnie. Był
tak samo chory jak i ja. Oboje byliśmy uziemieni w domach. Jakimś cudem udało
nam się przekonać nasze matki do pewnej rzeczy. Mianowicie, aby to Zayn był
przy mnie. Skończyło się na tym, że ja i on leżeliśmy w moim łóżku, opatuleni
kołdrą wśród stert chusteczek. Można by powiedzieć, że to najlepsze co
przytrafiło się w moim życiu. Pomimo choroby ten czas spędzony był cudownie, bo
miałam swojego ukochanego zaraz obok siebie. To wystarczył, aby czuć się
lepiej.
Przepraszam Was za to, że tak późno, ale po prostu nie miałam czasu w tym tygodniu.
było wystawianie ocen w mojej szkole i to był dziwny okres czasu.
mam chociaż nadzieję, ze ten imagin zrekompensuje Wam to czekanie i się spodoba <3
*
piszcie co sądzicie o moich wypocinach.
miejcie wyrozumiałość piałam go o 2 w nocy.
10+ komentarzy= next imagine.
*
stworzyłam kolejny filmik gifowy!
i tak się składa, że jest z Zaynem.;3
Zayn Malik -Bradford Bad Boy
*
CZY WY TO WIDZICIE?!
NASZE HASŁO BYŁO W TRENDSACH NA PIERWSZYM MIEJSCU PRZE DOBRE 4 GODZINY.
NASZE HASŁO BYŁO W TRENDSACH NA PIERWSZYM MIEJSCU PRZE DOBRE 4 GODZINY.
JESTEM Z NAS STRAAAASZNIE DUMNA *__*
LOVE YA! ;*
awww ;*** Kocham cię ♥
OdpowiedzUsuńten imagin jest po prostu boski i taki słodki...
pomysł genialny i bezbłędny ;))
uwielbiam kiedy między tekst wstawiasz zdjęcia ;pp
filmik oczywiśćie też cudowny ;**
wiem, widziałam i też wspomagałam w akcji na twitterze ;pp muszę przynać, że jeśli coś chcemy to potrafimy ;) hid.bloog.pl
Strasznie uroczy imagin, piękny! :*
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się nastepnego, ratujesz mi ferie :D
+ Jeżeli masz ochotę, zapraszam :) http://iamvoguelover.blogspot.com
Next,next,next.!!
OdpowiedzUsuńpiękniasi jak zwyykle.<333
Kocham Twoje imagine ! Pisz dalej w imieniu nas wszystkich Directioners <3
OdpowiedzUsuńBeauty.
OdpowiedzUsuń