Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 20 stycznia 2013

#72 Zayn.

pomimo, że nie proszono mnie o dedykację ja i tak to zrobię. 
chciałam zadedykować tego imagina pewnej osobie, która straaaasznie kocha tego pana.
żeby nie było, ja też go mocno kocham.;3
dedykuję ten wpis mojej kochanej Mrs. Malik, czyli
Adzie (@AdrianaKonopka)
kocham Cię stary gruźliku. mam nadzieję, że Ci się spodoba.;*
enjoy.♥

#72

Zimowy czas ma swoje dobre jak i złe strony. Do tych lepszych zalicza się zabawy na świeżym powietrzu, rzucanie się śnieżkami, jazda na łyżwach, sankach bądź nartach. Te gorsze to rozmaite katary, grypy i przeziębienia która potrafią dać człowiekowi w kość. Dodatkowo osoby z bardzo osłabioną odpornością mają bardziej pod górkę. Nawet delikatny podmuch mroźnego wiatru może wywołać gorączkę i inne objawy chorób. Katar trwa nieskończenie długo, a o stertach zużytych chusteczek higienicznych nie wspomnę. W okresie choroby człowiek jest uziemiony w domu w swoim łóżku, jest zmuszony łykać antybiotyki i inne świństwa tylko po to by szybciej dojść do zdrowia i móc znowu cieszyć się zimą. Kiedy ja zachorowałam miałam wrażenie, że trwa to wieki. Mama surowo zabroniła mi wychodzenia z łóżka, więc zawładnęła mną nuda. Robiłam dosłownie wszystko, żeby tylko zabić jakoś czas. Komentowałam zdjęcia na facebooku, oceniałam konta innych użytkowników na twitterze, nawet zaczęłam czytać książkę, czego naprawdę nienawidziłam robić. Od czasu do czasu miewałam gości w swoim pokoju. Był nim Zayn. Mój kochany przyjaciel, którego nie wymieniłabym na nikogo innego. Często przynosił ze sobą gry planszowe i puzzle. Kilka razy zdarzyło się nawet, że dostawałam od niego kolorowe laurki z napisem ‘Wracaj do zdrowia [T.I]!’ wykonane przez Safee. Malik umilał mi czas swoimi opowiadaniami i historyjkami. Przy nim wszystko było znacznie lepsze, a czas biegł niemiłosiernie szybko. Chłopak potrafił wpędzić uśmiech na moją twarz. Z resztą on wszystko potrafił. Nawet przyspieszyć bicie mojego serca do maksymalnego tempa. Już dużo wcześniej straciłam głowę dla Mulata i moje serce należało już tylko dla niego. Niesamowicie bolało gdy widziałam go z inną dziewczyną. Zawsze było to katuszą dla mojego niewinnego serca, które tak bardzo chciało poczuć się przez kogoś kochane.
Kiedy pochłonięta byłam czytaniem jednej z ostatnich linijek powieści ‘Harry Potter i Insygnia Śmierci’ usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Spojrzałam w ich stronę i już po chwili widziałam wyłaniającą się zza nich głowę Zayna.
-Można? – zapytał, a ja uśmiechnęłam się tylko. Chłopak podszedł bliżej mojego łóżka i usiadł na małej, błękitnej pufie przygotowanej na jego przyjście. – Jak się dzisiaj czujesz? – zapytał z troską.
-W miarę dobrze. Może jutro będę mogła wyjść z domu. – wtem zaczęłam kaszleć. Szybkim ruchem zasłoniłam usta ręką, aby przypadkiem moje zarazki nie przeniosły się na Zayna.
-Yhym. Już to widzę. – zakpił. – Nigdzie nie pójdziesz. Zostaniesz w domu.
-Ale Zayn…
-Nie ma żadnego ‘ale’! – powiedział stanowczo. – Zostajesz i koniec.
-Jeszcze zobaczymy. – powiedziałam ściszonym tonem.
-Coś ty powiedziała?
-Nic.
-Ja ci dam sprzeciwiać się panu Malikowi. – szybko przysunął się i zaczął mnie łaskotać. Zaczęłam się wić i przy okazji śmiać. Miałam łaskotki na całym ciele. Malik doskonale o tym wiedział i w podły sposób wykorzystywał to. Chłopak przez dłuższy czas dokuczał mi swoim gestem. Nie wytrzymałam dłużej.
-Już nigdy nie sprzeciwie się panu Malikowi! – krzyknęłam.
-Słowo honoru?
-Słowo honoru. – Zayn zaprzestał swoich czynów. Opadł zaraz obok mnie na łóżku i otoczył mnie swoim ramieniem. Ucałował mnie w czubek głowy i mocno przycisnął mnie swojego torsu. Wtuliłam się. Chciałam uświadomić każdy zmysł, że jest przy mnie. Milczeliśmy. Nie przeszkadzała mi ta cisza. Była przyjemna. Z nim milczenie było ciekawsze od wszystkich innych zajęć na tym świecie. Mulat ponownie złożył pocałunek na czubku mojej głowy.
-Kocham cię [T.I]. – usłyszałam nagle. Zamurowało mnie. Poczułam się jak małe dziecko które dostało upragnioną zabawkę. Niepewnie podniosłam twarz ku górze, aby móc spojrzeć Zaynowi w jego brązowe oczy. Nie potrafiłam nic powiedzieć. – Kocham cię. – wyszeptał i już po chwili złączył nasze wargi w pocałunku. Delikatne muśnięcia przeistaczały się w coś znacznie głębszego i namiętniejszego. Całkowicie zatraciłam się w tym co robiliśmy. Zapomniałam, że mogę zarazić chłopaka. Liczyłam się tylko chwila, która dla kogoś mogła wydawać się wiecznością, a dal mnie tylko sekund. Malik oderwał swoje usta od moich. Na jego twarzy pojawił się cudowny uśmiech, który był lekarstwem na wszystko. Podobnie tak jak Zayn usiadłam do pozycji pionowej. Moje plecy opierały się o ścianę, a nasze ramiona stykały się ze sobą. Spojrzałam na twarz Mulata, który po kilku chwilach ujął moją dłoń i splótł nasze palce razem.
-Wiesz, że źle zrobiliśmy? – zapytałam. On z przerażeniem spojrzał w moją stronę. Iskierki, które wcześniej tańczyły dziki taniec teraz nagle zgasły i na ich miejsce pojawił się ból. – Teraz ty też możesz zachorować. – Zayn odetchnął z ulgą i na jego twarzy znów zagościł uśmiech.
-Nie dbam o to. – ponownie złączył nasze wargi w jedność, dając tym samym dowód światu, że one idealnie do siebie pasują.
Tak jak wtedy przypuszczałam Malik zaraził się ode mnie. Był tak samo chory jak i ja. Oboje byliśmy uziemieni w domach. Jakimś cudem udało nam się przekonać nasze matki do pewnej rzeczy. Mianowicie, aby to Zayn był przy mnie. Skończyło się na tym, że ja i on leżeliśmy w moim łóżku, opatuleni kołdrą wśród stert chusteczek. Można by powiedzieć, że to najlepsze co przytrafiło się w moim życiu. Pomimo choroby ten czas spędzony był cudownie, bo miałam swojego ukochanego zaraz obok siebie. To wystarczył, aby czuć się lepiej.


Przepraszam Was za to, że tak późno, ale po prostu nie miałam czasu w tym tygodniu.
było wystawianie ocen w mojej szkole i to był dziwny okres czasu.
mam chociaż nadzieję, ze ten imagin zrekompensuje Wam to czekanie i się spodoba <3 
*
piszcie co sądzicie o moich wypocinach.
miejcie wyrozumiałość piałam go o 2 w nocy.
10+ komentarzy= next imagine.
*
stworzyłam kolejny filmik gifowy!
i tak się składa, że jest z Zaynem.;3
Zayn Malik -Bradford Bad Boy
*
CZY WY TO WIDZICIE?!
NASZE HASŁO BYŁO W TRENDSACH NA PIERWSZYM MIEJSCU PRZE DOBRE 4 GODZINY.
JESTEM Z NAS STRAAAASZNIE DUMNA *__*
LOVE YA! ;*




5 komentarzy:

  1. awww ;*** Kocham cię ♥
    ten imagin jest po prostu boski i taki słodki...
    pomysł genialny i bezbłędny ;))
    uwielbiam kiedy między tekst wstawiasz zdjęcia ;pp
    filmik oczywiśćie też cudowny ;**
    wiem, widziałam i też wspomagałam w akcji na twitterze ;pp muszę przynać, że jeśli coś chcemy to potrafimy ;) hid.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie uroczy imagin, piękny! :*
    Nie mogę doczekać się nastepnego, ratujesz mi ferie :D
    + Jeżeli masz ochotę, zapraszam :) http://iamvoguelover.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Next,next,next.!!
    piękniasi jak zwyykle.<333

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Twoje imagine ! Pisz dalej w imieniu nas wszystkich Directioners <3

    OdpowiedzUsuń