taki numer wpisu nie zdarza się często, więc trzeba to jakoś uczcić z Harrym.;3
if you know what i mean.;>
*
dodatkowo dedykuję ten imagin @glamhappines.;*
mam nadzieję, że ci się spodoba.;] ;3
enjoy.♥
#69
Pospiesznie pakowałam do torebki wszystkie potrzebne rzeczy.
Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. Wszystko musiało być doskonałe.
Następnego dnia miałam być świadkiem na ślubie mojego przyjaciela. Harry i
Natalie na pierwszy rzut oka sprawiali wrażanie naprawdę szczęśliwych i
zakochanych. Pomimo mojej burzliwej przeszłości związanej ze Stylesem życzyłam
im dużo wspaniałych chwil. Serce jednak bolało w pewnym stopniu. Loczek był
moją pierwszą, młodzieńczą miłością. Przez kilka miesięcy wiedliśmy sielankowe
życie. Później rozpoczęło się pasmo nieszczęść. Zaczęliśmy się kłócić, wyzywać.
Po jednej, aczkolwiek bardzo konkretnej rozmowie, stwierdziliśmy zgodnie, że to
było za wcześnie dla nas jak na tak poważny związek. Rozstaliśmy się i
wróciliśmy do punktu wyjścia. Ponownie zostaliśmy przyjaciółmi.
Biorąc klucze z komody usłyszałam pukanie do drzwi. Nie
miałam pojęcia kto mógłby to być. Podeszłam do drzwi i delikatnie uchyliłam
się. Do mojego holu, można by powiedzieć, wtargną Harry.
-Właśnie się do was wybierałam. – powiedziałam, a chłopak
zaryglował dębowy prostokąt. Powoli zbliżył się do mnie.
-Nic nie mów. – położył palec na moich ustach. – Kochaj się
ze mną. Dłużej nie wytrzymam. – moje źrenice rozszerzyły się do niewyobrażalnie
wielkich rozmiarów. W podświadomości zadawałam sobie pytanie czy to mi się
przypadkiem nie śni.
-Ale… - próbowałam coś powiedzieć, jednak przerwał mi.
-Przecież prosiłem, żebyś nic nie mówiła. – ujął w swoje
silne dłonie moją twarz. Złożył dwa delikatne pocałunki na moich ustach, po
czym zachłannie wpił się w nie. Nie miałam siły się wyrywać, a raczej nie
chciałam się wyrywać. Wiedziałam, że wyrządzam ogromną krzywdę Natalie, ale
pokusa była znacznie silniejsza. Przymrużyłam oczy i włączyłam się w pocałunek,
oddając się przy tym całkowicie w ręce Harryego. Styles przeniósł swoje dłonie
z mojej twarzy na moje barki i zaczął ściągać ze mnie czarną, skórzaną kurtkę.
Szybkimi ruchami rąk pomogłam mu w tym, po czym zabrałam się za jego płaszcz w
kolorze beżu. Chłopak znał plan mojego domu, więc doskonale wiedział gdzie ma
iść. Wolnym krokiem kroczyliśmy w kierunku mojej sypialni. Hazza, widząc, że
zbyt wiele czasu zajęłoby nam pokonywanie schodów, uniósł mnie i pozwolił moim
nogą opleść jego biodra. Niemalże wbiegł na piętro i z hukiem otworzył
sypialniane drzwi. Położył mnie na łóżku i na chwilę oderwał się ode mnie.
Klęcząc nade mną rozprawiał się ze swoją koszulką, którą zdjął wykonując jeden
zamaszysty ruch ramion. Ponownie pochylił się nad moim ciałem i zaczął całować
każdy skrawek mojej szyi. Próbowałam rozpiąć zamek swoich jeansów, jednak
miałam z tym drobny problem. Harry widząc to oderwał się od mojej szyi i zajął
się moimi spodniami, które już po chwili rzucone były w kąt pomieszczenia. Wrócił
do poprzedniej swojej czynności, a ja gładząc delikatnie jego wyrzeźbiony tors
powoli zjeżdżałam niżej. Moja dłoń zatrzymała się dopiero wtedy kiedy poczułam
wybrzuszenie. Podnieciło to mnie. Natarczywie zdarłam z niego spodnie po czym
zaczęłam masować ‘przyjaciela’ Hazzy przez materiał bokserek. Z ust chłopaka
wydobył się cichy jęk zachwytu. Chcąc nie pozostać mi dłużnym potargał mój
t-shirt w celu szybszego kontaktu z moją klatką piersiową. Moje plecy zgięły
się w łuk kiedy zaczął całować moje piersi. Styles wykorzystał ten moment i
podłożył pode mnie swoje dłonie i rozpiął zapięcie białego stanika. Zmysłowo
zsunął jedno moje ramiączko. Prowokował mnie. Chciałam, żeby zaczął doprowadzać
mnie do ekstazy. Przejęłam inicjatywę i zdjęłam swój biustonosz rzucając go w
bliżej nie określone mi miejsce. Na twarzy Hazzy pojawił się cwaniacki
uśmieszek i przystąpił do pieszczenia moich atutów. Rozpoczął od kreślenia
linii swoim językiem dookoła nich, po czym zaczął bawić się sutkami. Tym razem
to ja wydałam z siebie jęk. Był on zdecydowanie głośniejszy od jęku Harolda.
Nie mogłam czekać dłużej. Zdjęłam jego bokserki, a moim oczom ukazał się
naprężony ‘kolega’ Stylesa. Widząc moje zniecierpliwienie Harry zaczął krążyć
swoim przyrodzeniem dookoła mojej ‘przyjaciółki’. Doprowadzało mnie to obłędu.
Żeby mnie rozzłościć delikatnie przymierzał się do pchnięcia, ale kiedy miał to
zrobić zabierał swój narząd daleko ode mnie. Droczył się ze mną, bo wiedział że
to mnie podnieca. W końcu zlitował się nade mną i wszedł we mnie. Pierwsze
pchnięcie było bardzo spokojne, każde następne było co raz bardziej
gwałtowniejsze i głębsze. Owinęłam swoje nogi na wysokościach jego bioder, chcą
być jeszcze bliżej niego. Każdy jego ruch powodował u mnie przyjemny dreszcz na
ciele. Chciałam więcej. O wiele więcej. Zaczęłam ruszać swoimi biodrami tak aby
jego penis dotykał ścianek wewnątrz mojego ciała. Na ten ruch Harry zareagował
kilkoma mocnymi pchnięciami. Zwolnił aż całkowicie zatrzymał swoje ruchy. Cały
czas we mnie tkwił. Zbliżył swoje usta do mojego ucha. Opanowywał oddech. W
końcu odparł:
-Jesteś tylko moja. – wykonał jedno pchnięcie
niespodziewanie. – Moja, rozumiesz. – w ramach odpowiedzi wydałam z siebie
głośny odgłos rozkoszy. Kiedy skumulował swoje siły dokończył swoje dzieło. Ostatnie
ruchy u poczułam ciepły płyn wylewający się w mojej ‘przyjaciółce’. Hazza
rozłączył nas. Przygryzł moją dolną wargę i uśmiechnął się.
Wiedział, że wykonał kawał dobrej roboty i jestem
zadowolona. Jego wycieńczone ciało opadło bezwładnie obok mnie. Odwróciłam
głowę w jego kierunku, a po chwili on zrobił dokładnie to samo co ja.
Uśmiechnął się triumfalnie. Odpowiedziałam mu tym samym i powiedziałam cicho
będąc już prawie na granicy bram snu:
-Jestem tylko twoja.
to taka celebracja dnia z wpisem o numerze '69' ;3
podoba Wam się? ;]
mam taką nadzieję.;3
*
piszcie swoje opinię w komentarzach.;)
10+ komentarzy = next part z Liamem.;3
*
MIŁEJ NIEDZIELI! ;*
Zrób drugą część , błagam <3 jestem ciekawa co się stanie, co ze ślubem. Błagam zrób <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńo boże boże boże !! to było świetne ;*
OdpowiedzUsuńczekam na kolejną część z Liamem ♥
a zrobisz drugą część tego ?
Zgadzam się z 'czytająca' i 'Kevin?!' .Proszę, zrób kolejną część ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym wiedzieć co stanie się z Natalie i Harrym ;)
Imagin jak zawsze świetny ;D czekam na kolejne ;*
Zajebisty. Zgadzam sie z dziewczynami zrob kolejna czesc...
OdpowiedzUsuńZajebisty i też zgadzam się z dziewczynami zrób kolejną część
OdpowiedzUsuńŚwietne i sądze tak samo co dziewczyny wyżej
OdpowiedzUsuńzajebiste! <3
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńPiękny
OdpowiedzUsuńHej :* Nominowałam Cię do Libster Award :* ponieważ kocham twojego bloga <3 pytania znajdziesz na tej stronie : http://love-is-the-cure-of-everything.blogspot.com/ . Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńooo rany!!!!!! BOSKIE BOSKIE BOSKIE! dziękuję za dedykację :3 czytałam to na polskim i niemałym zaskoczeniem był ten imagin *.* kocham Twoje imaginy, czekam na następny, aczkolwiek zgadzam się z dziewczynami ze fajnie by było gdyby był drugi part :)
OdpowiedzUsuń