Łączna liczba wyświetleń

sobota, 23 lutego 2013

#83 Niall PART~6~

#83

~Oczami [T.I]~
Pojedyncze promienie słoneczne przebijały się przez drobne szczeliny w roletach. Delikatnie rozchyliłam swoje oczy dając im przyzwyczaić się do panującej w pomieszczeniu jasności. Półprzytomna podniosłam głowę do góry i rozejrzałam się po prawej stronie pokoju. W różnych zakamarkach dostrzegłam części mojej piżamy. Moje oczy przykuły także porozrzucane męskie ubrania. Przeniosłam wzrok na materac na którym zwykle spał Niall. Był pusty. Kołdra była skopana na bok. Przetarłam delikatnie oczy i poczułam na swoich nagich plecach dotyk czyjejś dłoni. Spojrzałam w lewo i dostrzegłam opartego o jedną rękę Blondyna, który promiennie się uśmiechał. Odwzajemniłam uśmiech. Chłopak przysunął się bliżej mnie i złożył delikatny pocałunek na moich wargach. Opierając swoje czoło o moje odparł:
-Dzień dobry. – na jego twarz wkradł się jeszcze szerszy uśmiech. Poczułam ciepło na sercu. Dostąpiłam tego zaszczytu i oddałam swoje serce na własność Nialla. Irlandczyk pogładził mój policzek swoją dłonią. – Uroczo wyglądasz kiedy śpisz. -  ponownie zbliżył się do mnie i wyszeptał wprost do mojego ucha – A jeszcze bardziej uroczo kiedy wypowiadasz moje imię przez sen. – poczułam jak na mojej twarzy wylewają się dwa rumieńce.  Schowałam twarz w poduszkę, aby taktownie uniknąć wszystkich późniejszych rezultatów. Po krótkiej chwili jednak odwróciłam wzrok na Blondyna. Cały czas leżał, wpatrując się we mnie swoimi pięknymi tęczówkami. Ponownie poczułam jego cudowny dotyk na swojej skórze. Tym razem zaczesywał on niesforny kosmyk moich włosów na ucho. Ujęłam delikatnie jego dłoń przyciągając ją tym samym do mojego policzka i ust. Ucałowałam opuszki jego palców i wtuliłam się w jego dłoń. W ciszy wpatrywaliśmy się w siebie. Na naszych twarzach gościł uśmiech, którego nic ani nikt nie był w stanie wypędzić. Po paru chwilach naszego wspólnego, słodkiego lenistwa do pokoju wtargnęła osoba z zewnątrz, przerywając nam tym samym romantyczną chwilę pomiędzy nami.
-Hey ludzie wstajemy! – głos Jenny wypędził nas oboje z krainy miłości. Podeszła ona do okna, w ogóle nie spoglądając w stronę moją i Nialla. Dziewczyna odsłoniła żaluzje sprawiając tym, że do pokoju wpadło jeszcze więcej rażącego światła. – Co to za bałagan tu panuje?! [T.I] wytłumacz… - Jennifer odwróciła się w naszą stronę. Zamilkła na chwilę. Po niecałej minucie na jej twarz wkradł się triumfalny uśmiech.  – Ubierajcie się i na śniadanie! Macie dziesięć minut. – razem z Horanem popatrzyliśmy po sobie i kiedy tylko nasza przyjaciółka opuściłam nasz pokój my wyszliśmy z łóżka i zarzuciliśmy na siebie ubranie.
*
Niall zamknął drzwi i schował kartę do swojej kieszeni. Popatrzył się w moją stronę i na jego twarzy zagościł uśmiech. Ruszyliśmy do windy. Kabina znajdowała się akurat na naszym piętrze, więc szybko i bezproblemowo weszliśmy do niej. Odwróciliśmy się przodem do rozsuwanych drzwi. Zapanował cisza, nawet nie spoglądaliśmy na siebie. Po kilkunastu sekundach poczułam jak chłopak stara się delikatnie ująć moją dłoń. Spojrzałam na niego ukradkiem. Zobaczyłam, że był bardzo skupiony na tym. Nie chciał abym odepchnęła jego gest. Wyglądał uroczo kiedy starał się w delikatny sposób zbliżyć się do mnie.  Przerwałam jego starania i chwyciłam mocno jego dłoń, splatając przy tym nasze dłonie w jedność. Chłopak popatrzył na mnie  i na jego twarzy zagościła ulga oraz uśmiech.
Widząc, że jesteśmy na parterze hotelu wyszliśmy wspólnie z windy. Irlandczyk cały czas mocno ściskał moją dłoń, tak jakby bojąc się że ktoś zaraz podejdzie i odciągnie mnie od niego. Szedł z dumnie podniesioną głową. Był szczęśliwy. Ja też byłam. Cholernie szczęśliwa.
Nialler otworzył szklane drzwi prowadzące na jadalnie i przepuścił mnie w nich.  Na samym końcu Sali zobaczyliśmy siedzących Harryego i Jenny. Podeszliśmy do nich szybkim krokiem. Zajęliśmy miejsca naprzeciwko pary i z uśmiechem popatrzyliśmy po sobie. Nialler ponownie mocno ścisnął moją dłoń. Zaśmiałam się pod nosem i spojrzałam na Stylesa i Brown. Ich twarze wydawały się wyrażać zdumienie i zadowolenie w jednym.
-Czy wy… - zaczął Hazza.
-Jesteście razem? – dokończyła moja przyjaciółka. Zaskoczyło mnie to pytanie. Podejrzewam, że Horan też nie zachował wewnętrznego stoickiego spokoju. Spojrzałam na chłopaka siedzącego mnie w tym samym czasie co on na mnie. Chwile zerkał w moje oczy próbując doszukać się w nich odpowiedzi na zadane wcześniej pytanie. Same nie miałam pojęcia jaka jest odpowiedź. Kąciki moich ust delikatnie drgnęły do góry. Nialler pogładził moją dłoń swoim kciukiem i uśmiechnął się do mnie. Odwrócił z powrotem głowę w kierunku pytających osób.
-Tak. Jesteśmy razem. – moje serce ogarnęła fala gorąca i poczułam dziwnie łaskoczące uczucie w brzuchu. Jego głos był taki pewny. Ani na chwilę nie zawahał się. To było cudowne.
Chłopak uniósł nasze splecione na wysokość naszych twarzy i cały czas patrząc prosto w moje oczy ucałował wierzchnią warstwę mojej ręki.
-TAK! – usłyszeliśmy nagle głos obojga naszych przyjaciół.
-Piąteczka Styles! – krzyknęła Jenny wystawiając do Harryego otwartą dłoń. Loczek przybił dziewczynie piątkę, a ja z Horanem popatrzyliśmy na siebie zaskoczeni ich reakcją.
-Irish_swag i polish_princess razem. Jestem ciekaw jak wasze dzieci nazwiecie. – w tamtym momencie nie wiedziałam co jest grane. Skąd oni mogli to wiedzieć?!
-To wy wiecie? – zapytał niepewnie Niall. Harry i Jennifer jedynie pokiwali twierdząco głowami. – Od dawna? – kolejny znak aprobaty z ich strony. – Ale jak to możliwe?
-Otóż drogi Horanie. – zaczął Loczek. – Podczas mojego pierwszego spotkania z tą oto damą w Sheratonie przez przypadek wyjawiłem swoją prawdziwą tożsamość. Palnąłem o jedną głupotę za dużo.
-Wtedy ja doszłam do wniosku, że to nie ma sensu i też oznajmiłam Harryemu, że to nie ja jestem polish_princess. – wyjaśniła Jenny.
-Skoro wy tak bardzo baliście się wysłać swoje własne zdjęcia i poznać siebie samych postanowiliśmy, że i tak dojdzie do waszego spotkania. Zaplanowaliśmy wakacje, wybraliśmy dla was jeden pokój. Tylko po to, żebyście zbliżyli się do siebie. – cały czas patrzyłam na nich jakbym właśnie dostała szoku termicznego. Nie potrafiłam się wysłowić.
-Czyli to był spisek? – ponownie usłyszałam głos Blondyna.
-Zgadza się. – Hazz potwierdził jego przypuszczenia. Horan chwile nad czymś myślał. Niespełna pięć minut później puścił moją dłoń i wstał od stołu. Podszedł do Harolda z bardzo groźnym wyrazem twarzy. Wyglądało to tak jakby chciał mu coś zrobić.
-Wstań. – wycedził przez zęby.
-Stary, daj spokój. – w głosie Stylesa można było wyczuć nutkę strachu.
-Wstań, powiedziałem! – Niall niemalże krzyknął. Loczek podniósł się ze swojego siedzenia, a ja wraz z Jenny bacznie przyglądałyśmy się dalszemu biegowi wydarzeń. Nialler spojrzał groźnie na twarz Harryego. Nie miałam pojęcia nad czym on rozmyśla. Bardzo niespodziewanym zwrotem wydarzeń było przytulenie przez Irlandczyka chłopaka w lokach. Trzymał on go kurczowo przy sobie. Mocno tulił się do przyjaciela. Zdezorientowany Hazz tylko poklepał go po plecach i także przytulił Horana do siebie.
-Dzięki stary. Wielkie dzięki. – uśmiech ponownie zagościł na mojej twarzy. Odetchnęłam z ulgą kiedy Niall tylko podziękował. – Tobie też dziękuję. – podszedł tym razem do Jennifer, którą także otulił swoim ramieniem. Spojrzał na mnie swoimi niebieskimi tęczówkami i zbliżył się do mnie. Nachylił się nade mną i wyszeptał do mojego ucha:
-Chodź ze mną.
-Ale dokąd?
-Tam gdzie będę mógł nacieszyć się tobą.
~THE END~


hello!
oto i mamy ostatnią część z Horankiem.:)
podejrzewam, ale nie obiecuje iż następny imagin będzie z Louisem.:D
no i mam nadzieję, że Wam się spodoba.:)))
*
piszcie jak Wam się podobał ten wpis.:)
10+ komentarzy = next imagine.:)
*

teledysk do ONE WAY OR ANOTHER
to istne CUDO! *____*
najlepszy jest Horan pod prysznicem.:3


12 komentarzy:

  1. Ajajajajajajjjj.<3 Cudoowny.^^ Asięjaram.*-* Szkoda,ze juz koniec.:( czeekam na nastepnyy.:***\Daniella.<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest cudowny xd po prostu się z nim zakochałam :) a do tego jeszcze cover na końcu no po prostu świetnie ... tak szczerze to nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, ale tak jest jeszcze lepiej :D
    Nie wiem co jeszcze powiedzieć, może jedyne takie, ze czekam z niecierpliwością na kolejny :D ? no ok ja spadam oglądac film .

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahhhh świetna część, uwielbiam Twój styl pisania! :)
    I oczywiście teledysk ogarnięty od początku do końca! Zayn prosto z łóżka, Niall z golarką w wannie *.* :D
    +Jeżeli masz czas, zapraszam do siebie :) http://iamvoguelover.blogspot.com x

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny *___* kocham Twoje imaginy ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny *______* pod koniec myślałam że będzie bójka, ale jednak... jestem pod wrażeniem Twojego talentu pisarskiego!! Z niecierpliwością czekam na kolejny imagine o Niallerku ♥ @justKJx

    OdpowiedzUsuń
  6. ale fajny ! Szkoda , ze już koniec :( Zrobiłabyś jakiś częściowy z Liamem ? Proszee *.*

    Liamkowa♥

    OdpowiedzUsuń
  7. podoba sie i to bardzo! Oby następne były także tak niesamowite, długie i wciągające.. No i oczywiście z nutką seksu jak tu i ogromną słodkością <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Koocham teeego bloga,piszesz niesamowicie <3

    OdpowiedzUsuń
  9. MAtko jakie piękne opowiadanie ! :3 przestraszyłam się jak Horanek wstał do Stylesa, myślałam, że go pobije xDD
    Cudo, cudo !
    @inna_inaczejj

    OdpowiedzUsuń
  10. ohhh twoje opowiadanie jest wspaniałe ♥ co ja gadam, całe opowiadanie ;p
    STOP wróć twoje wszystkie imaginy są boskie ;***
    awww ;*** uwielbiam Nialla, zresztą to mało powiedziane ;)) słodziak z tego naszego Horanka xD tak myślałam, że uścicka on Harrego, bo w końcu to dzięki niemu i Jennifer wkońcu są razem ;)) filmik też cudowny i te ich tańce, miny i wygłupy ;d
    hid.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. o jacie jakie to było słoodkie *-* ♥ / twoja córcia ;*;*

    OdpowiedzUsuń