Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 17 lutego 2013

#81 Niall PART~4~

#81

*
Do pokoju wróciłam późnym wieczorem. Musiałam ochłonąć od tego wszystkiego. Mogłabym pod wpływem emocji powiedzieć coś czego nie wypada. Otworzyłam po cichu drzwi do mojego pokoju i dostrzegłam, że pali się światło. Do moich uszu dobiegł także dźwięk telewizora. Wychyliłam się zza futryny i dostrzegłam leżącego na łóżku Nialla. Znudzony przeskakiwał po kanałach, przez chwilę wpatrywałam się w niego i zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę robiłam z igły widły. Rzeczywiście, spędzić kilka nocy w jednym pokoju z Horanem to nic takiego. Żeby nie wystraszyć chłopaka odchrząknęłam. On automatycznie odwrócił wzrok w moja stronę. Kąciki jego ust uniosły się delikatnie do góry. Nic nie mówiliśmy przez pewien czas. Po prostu patrzyliśmy sobie w oczy. W tamtym momencie nie krępowała mnie cisza. Wszystko było idealne. Jednak po chwili Niall ocknął się i szybko zszedł z łóżka.
-Przepraszam, że się tak rozłożyłem. Będę spał na podłodze. Łóżko jest twoje. – w pewnym sensie poczułam ulgę. Nie uśmiechało mi się wchodzić do łóżka z obcym chłopakiem. Z drugiej strony zrobiło mi się go szkoda. Zachował się jak dżentelmen. Ceniłam to w facetach. Na świecie pozostało bardzo mało przykładów mężczyzn takich jak Niall. Podeszłam do niego z delikatnym uśmiechem na ustach i złożyłam pocałunek na jego policzku.
-Dziękuję. – wyszeptałam patrząc mu prosto w oczy. Jego niebieskie tęczówki w pewnym stopniu hipnotyzowały mnie. Były magiczne.
~Oczami Nialla~
Piątego dnia naszych wakacji nie działo się nic specjalnego. Plaża, morze. Rutyna. Codziennie chodziliśmy nad wodę, żeby poopalać się lub wykąpać w ciepłym morzu. Wieczorami chodziliśmy do klubów, żeby trochę się zabawić. Każdego dnia widziałem jak Harry w perfidny sposób kradnie mi Jenny. Najgorsze było, że nie mogłem nic zrobić. Ujawnienie się byłoby największą głupotą na jaką mógłbym się porwać. Była jeszcze [T.I]. Jej spojrzenie każdego dnia co raz to bardziej mnie czarowało. Jej śmiech był tak uroczy, że mógłbym słuchać go cały czas. Wieczorami kiedy wszyscy rozchodzili się po pokojach my oglądaliśmy wspólnie film, śmiejąc się przy tym wniebogłosy nawet jeśli oglądaliśmy horror czy thriller. Ona wszystko potrafiła obrócić w żart. Miała niezwykłe poczucie humoru, którym to imponowała mi. Lubię kiedy dziewczyna śmieje się i wygłupia. U dziewczyn jest to niepodważalny atut. Kiedy dziewczyna jest marudna i cały czas bierze wszystko na poważnie to nie jest to samo kiedy ma się do czynienia z taką osobą jaką jest [T.I]. Bo grunt to się dobrze bawić i żyć pełnią życia.
-Niall, mogę na słówko? – wracając do pokoju usłyszałem kobiecy głos. Odwróciłem się do tyłu i dostrzegłem Jennifer. Stała za mną uśmiechnięta. Nie miałem pojęcia o czym chce ze mną porozmawiać.
-Jasne.
-Bo wiesz, Harryego i [T.I] nie ma, więc może poszlibyśmy do ciebie. Hmm? Co ty na to? – przełknąłem głośno ślinę i stałem jak ten kołek. Byłem w ciężkim szoku. Nie taka Jenny poznałem przez Internet. Zawsze pisała do mnie, że jest lojalna wobec swojego partnera i przyjaciół. Zastanawiałem się co w nią wstąpiło. Pomimo tego, że Harry jest moim przyjacielem przystałem na jej propozycje. Pokusa była zbyt wielka. – To wspaniale. Idź teraz do pokoju i przygotuj się. Ja przyjdę za kilka minut. – puściła do mnie oczko i zniknęła za ścianą. Chwilę to zajęło za nim doszło do mnie na co się zgodziłem. W pewnym sensie miałem poczucie winy. Z powodu Stylesa i … [T.I]? Czułem się tak jakbym ją zdradził. Nie byliśmy razem, ale tak się czułem.
~Weź się w garść Horan. To Jennifer zawładnęła twoim sercem. – po głowie chodziła mi taka myśl. Ale czy to było prawdą? Nie zastanawiałem się nad tym tylko ruszyłem w stronę pokoju o numerze 278.
*
Spryskałem ciało moim ulubionym zapachem perfum i poczułem nagły przypływ odwagi. Do głowy przyszło mi, żebym wyznał dziewczynie prawdę. Chciałem powiedzieć jej, że to ja jestem osobą z którą pisała tyle czasu. Skoro złożyła mi taką propozycję nie mogę być jej obojętnym. Musi być coś na rzeczy.
-Jenny to ja jestem irish_swag. Nie to zbyt tandetne. – zacząłem mówić na głos kwestie, którą miałem jej wyznać. – Harry nie jest tym za kogo go uważasz. Cholera. NIE! – stanąłem przodem do drzwi balkonowych i myślałem nad tym co mam jej powiedzieć. – Słuchaj, jesteś wyjątkową osobą. Może uznasz to za niedorzeczne, ale zakochałem się w tobie. Wtedy kiedy z tobą pisałem wydałaś być się wyjątkowa. Taka jesteś. Pokochałem cię za twoją nieśmiałość i osobowość. Dodatkowo gdy po raz pierwszy cię zobaczyłem, wyglądałaś tak pięknie.  Pokochałem twojej poczucie humoru i uśmiech. To, że potrafisz mieć dystans do wszystkiego, to jest wyjątkowe. Twoje oczy są zniewalające. Jedno spojrzenie wystarczy, żebym zapadł w trans. – dopiero po kilku sekundach uświadomiłem sobie, że te ostanie słowa tak naprawdę nie są o Jennifer tylko o jej przyjaciółce. Wszystko było zagmatwane. Nie wiedziałem co mam dalej robić. Westchnąłem głośno i odwróciłem się na pięcie. W tamtej chwili miałem ochotę zapaść się pod ziemię lub po prostu wyparować. Kilka metrów przede mną stała [T.I]. Nie byłem w stanie określić jakie uczucia nią władają. Jej twarz niczego nie okazywała. Ani radości, ani smutku. Nic. Jedno wielkie zero. – Dla… Dlaczego tak wcześnie wróciliście? – wyjąkałem.
-Harry miał już dość upału.
-Emm… Mogę pożyczyć twój laptop? Pilnie potrzebuje coś sprawdzić. – powiedziałem po chwili ciszy. Dziewczyna tylko twierdząco pokiwała głową, a ja szybko zabrałem urządzenie i chciałem wysłać wiadomość do Jenny, że nastąpiła nieoczekiwana zmiana planów. Zalogowałem się na chacie poprzez przeglądarkę Safari i ujrzałem, że Jennifer ma status dostępny. Natychmiast nacisnąłem na okienko z jej nickiem, jednak przypomniało mi się coś. Przecież ona w dalszym ciągu myślała, że irish_swag to tak naprawdę Harry. Chwilę myślałem nad tym co napisać, żeby się nie wydało:
irish_swag: Przyjdź do mojego pokoju. Czekam. – po krótkiej chwili usłyszałem dźwięk oznajmiający, że mam nową wiadomość. Popatrzyłem się na okienko chatu i dostrzegłem tylko mój wpis. Spojrzałem na prawy, dolny róg ekranu. Zobaczyłem biały dymek z napisem nowa wiadomość od irish_swag. Zdziwiło mnie. Kliknąłem na dymek. Konto nazywało się polish_princess. Moje zdziwienie sięgało zenitu. Spojrzałem niepewnie na [T.I], która krzątała się po pokoju.
-Mam pytanie. – powiedziałem po chwili. Chciałem sprawdzić jej reakcje.
-Pytaj.
-Czy Jenny kiedykolwiek logowała się przez twój komputer na chacie?
-Jenny? Skądże. Przecież ona nie ma… - w głowie mi zaświtało. To przecież [T.I] była tą z którą pisałem. Wszystko do niej pasowało. Była nieśmiała, lojalna i przede wszystkim taka jaka była polish_princess przez te wszystkie tygodnie.
-To ty. – powiedziałem...

hello! :D
proszę oto jest 4 część.
będzie jeszcze jedna lub dwie części.
muszę się zastanowić.:)
*
mam nadzieję, że Wam się podobał ten part.
piszcie swoje komentarze poniżej.:D
10+ komentarzy = next part.:D
*
napisałam twitlongera. 
jest on na temat idoli.
musicie przeczytać, żeby zrozumieć.
więc klikajcie w link poniżej.:)


14 komentarzy:

  1. Omomomom Awww*.* chce kolejna czesc ;D w koncu wszystko zaczyna sie ukladac :)czekam na nexta! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Next,please.xd Świetny. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jedziesz dalej!!! <3 zarąbiste :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Next nie moge sie doczekac :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże Boże jakie to jest superrrr !!!! normalnie cię za to kocha, no *________*
    szybko pisaj, bo nie wytrzymam tu xd

    zapraszam do mnie, jeżeli zechcesz :D
    http://niall-harry-liam-zayn-louis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie się wciagnełam w tę historię, więc czekam na 5 part :33
    + jeżel masz wolny czas i chęć to zapaszam :) http://iamvoguelover.blogspot.com x

    OdpowiedzUsuń
  7. ahh w końcu wszystko sie wydało ;)) jestem strasznie ciekawa jak to dalej sie potoczy...
    jejku to nie zdecydowanie Nialla co do Jennifer i polish_princess ;))
    niech oni będą razem, STOP wróć oni msuzą być razem xD
    o co chodziło Jeniffer ? czy ona naprawdę jest tak ? przecież latała za Harrym, a nagle interesuje się też Niallem ? co z niej za przyjaciólka ;((
    czekam na wiecej i jest bosko ♥ hid.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobał i to bardzo! *-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale świetnie!
    Brawa dla Horana za spostrzegawczość :)
    Mam nadzieję że główna bohaterka się przyzna do tego kim naprawdę jest :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nominuję cię do Liebster Awards ! Więcej dowiesz się pod tym linkiem : http://jednoserce-jednobicie-onedirection.blogspot.com/2013/02/nominacja-liebster-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Jezu kobieto dawaj kolejna część ! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. pięknie !!! ♥

    zapraszam do siebie. jest już drugi rozdział <3

    love-is-escape.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń